Sébastien Ogier doprecyzował swoją wypowiedź, w której stwierdził, że Rajdu Portugalii nie wygrał najlepszy kierowca. Francuz przegrał rajd ze swoim kolegą z zespołu Jari-Matti Latvalą o 8,2 sekundy.
Podczas wywiadu dla radia WRC na mecie powiedział, że dla wielu ludzi jest to szczęśliwy dzień, ponieważ jest nudno, kiedy zawsze wygrywa najlepszy kierowca. Wieczorem po ochłonięciu postanowił wytłumaczyć swoje słowa.
„Usłyszeliście z mojej strony pewną frustrację, tym bardziej na gorąco, zaraz po wyjściu z auta. Zawsze mam problem z kontrolowaniem swojej frustracji. Taki już jestem. Zawsze mówię to, co myślę. Na mecie odcinka powiedziałem, że to było frustrujące, iż w ten weekend nie wygrał najlepszy kierowca. Powiedziałem to, ale muszę też dodać, że nie jest winą Jariego, że miał przewagę”
– powiedział mistrz świata.
„Takie są przepisy, a on zrobił to, co miał do zrobienia i poradził sobie bardzo dobrze. Szczególnie dzisiaj, kiedy jechał najszybciej, jak potrafił, aby utrzymać mnie za sobą. Moje gratulacje dla niego i Mikki. Muszę to powiedzieć”
- zakończył Francuz.
Według przepisów obowiązujących od tego sezonu Ogier, jako lider klasyfikacji generalnej przez pierwsze dwa dni otwierał trasę. Co sprawiało, że musiał czyścić mniej przyczepną nawierzchnię przed kolejnymi załogami przez co nie był w stanie jechać swoim optymalnym tempem. Latvala startował z dalszej pozycji i miał lepsze warunki do szybkiej jazdy.
Źródło: wrc.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
