Trudna sobota Artura Janosza w GP3 na Hungaroringu

Przyblokowany przez wolniejszych rywali, Artur Janosz zakończył kwalifikacje do pierwszego wyścigu czwartej rundy serii GP3 na piętnastym miejscu, a następnie finiszował na szesnastej pozycji. Po trudnym dniu na węgierskim torze Hungaroring młody Polak liczy na więcej podczas drugiego, niedzielnego wyścigu.

Artur Janosz udał się na Węgry zmotywowany po niedawnym wywalczeniu swoich pierwszych punktów w debiutanckim sezonie w uważanej za przedsionek Formuły 1 serii GP3. Po solidnym piątkowym treningu wolnym, w sobotę 22-latek nie mógł jednak pokazać pełni swojego potencjału.

Przyblokowany dwukrotnie przez wolniejszych zawodników podczas porannej kwalifikacji, kierowca włoskiej ekipy Trident musiał zadowolić się piętnastym polem startowym. Mimo dobrego tempa, ubiegłoroczny wicemistrz serii Euroformula Open zakończył następnie pierwszy, liczący 22 okrążenia, wyścig na szesnastej pozycji, 24 sekundy za zwycięzcą, zespołowym kolegą, Włochem Lucą Ghiotto. Drugi wyścig rozpocznie się w niedzielę o 9:25 rano i będzie liczył 17 okrążeń. Artur ruszy do niego z szesnastego pola. Bezpośrednia relacja w Polsacie Sport News.

Artur Janosz: „To był trudny wyścig, który był efektem tego, co wydarzyło się podczas kwalifikacji. Hungaroring to bardzo krótki i wąski tor. Podczas czasówki dwa razy utknąłem za wolniejszymi zawodnikami na szybkim okrążeniu, a później opony były już mocno zużyte, stąd dopiero piętnasta pozycja startowa. Na szczęście kolejne tory są dłuższe i szersze, więc takie problemy nie powinny się już powtórzyć. Wiedziałem, że czeka mnie trudny wyścig, ale liczyłem przynajmniej na awans o kilka pozycji. Dobrze wystartowałem. Obroniłem pozycję i próbowałem wyprzedzać, ale z uwagi na charakterystykę toru było to bardzo trudne, choć czułem, że miałem lepsze tempo od kierowców przede mną. Popełniłem mały błąd i straciłem dwie lokaty, ale udało mi się odzyskać jedną przed metą. Oczywiście po punktach wywalczonych na Silverstone tutaj również liczyłem na miejsce w pierwszej dziesiątce. Zdaję sobie jednak sprawę, że to mój pierwszy sezon w nowej serii, w bardzo szybkiej, doświadczonej stawce, a każdy weekend to nowe wyzwanie i jazda w czołówce nie zawsze jest możliwa. Jutro czeka mnie kolejny trudny wyścig, ale dam z siebie wszystko od samego startu i będę chciał zyskać jak najwięcej”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze