Wojciech Smorawiński z pierwszej linii do przedostatniego wyścigu BMW IS CUP

Wojciech Smorawiński zapisał się w historii sezonu 2016 BMW IS CUP jako jedyny zawodnik, który zakwalifikował się do pierwszego rzędu wszystkich otwierających weekend wyścigów.

Lider klasyfikacji generalnej uzyskał w piątek swój najlepszy czas kwalifikacji, po raz pierwszy schodząc w czasówce poniżej 1:52. Ten rezultat dawał Smorawińskiego prowadzenie przez większość sesji, dopóki o zaledwie 0,2 sekundy nie poprawił go zwycięzca ostatniej rundy Mateusz Tokarski, dla którego był to pierwszy kwalifikacyjny triumf.

Smorawiński wygrał w tym roku wszystkie dotychczasowe otwierające weekend wyścigi i jest typowany na faworyta do zwycięstwa i tym razem, zważywszy na prezentowane na przestrzeni sezonu tempo wyścigowe i lepszą od rywali żywotność opon.

„Tym razem nie wygraliśmy kwalifikacji i startujemy z drugiego pola, a to zapowiada ciekawy wyścig” – powiedział po kwalifikacjach Smorawiński. „Zobaczymy jak ułoży się wyścig, ale opony rzeczywiście mogą odegrać kluczową rolę, bo przystępujemy do rywalizacji na używanych kompletach. Żeby jednak to wykorzystać, muszę najpierw Mateusza [Tokarskiego] wyprzedzić, a starty w tym roku wychodziły mi różnie”.

Kierowca Smorawiński Motorsport ma 17-punktowe prowadzenie w klasyfikacji generalnej nad Krzysztofem Ratajczakiem, który nie został sklasyfikowany w piątkowej sesji i będzie musiał przystąpić do wyścigu z ostatniego pola. Wysokie miejsce w jutrzejszym wyścigu może znacząco zbliżyć Smorawińskiego do końcowego sukcesu.

„Na pewno będziemy starali się wygrać jutrzejszy wyścig – dokładnie po to tu jesteśmy, aby wygrywać wyścigi. Jeżeli staniemy jutro na najwyższym stopniu podium, to sprawa będzie jasna, ale oczywiście z tyłu głowy czai się świadomość tego, że punkty są ważne i nie warto walczyć za wszelką cenę”.

Sobotni wyścig BMW IS CUP rozpocznie się o godzinie 12:20.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze