Elektryczne wyścigówki spłonęły w Wielkiej Brytanii

Piąta runda Rallycrossowych Mistrzostw Świata nie doszła do skutku po tym, jak dzień przed zawodami na torze Lydden Hill spłonęła cała strefa serwisowa zespołu Special ONE Racing, w tym dwie Lancie Delta Evo-e RX.

Pożar wybuchł w piątek o godzinie 8:43, a jego ugaszenie trwało ponad dwie godziny – w dużej mierze dlatego, że na dzień przed zawodami na torze nie było jeszcze żadnych służb. W akcji uczestniczyło dziewięć wozów strażackich oraz cysterna z wodą. Doszczętnie spłonęły jednak samochody wyścigowe oraz jedna z dwóch ciężarówek Special ONE Racing.

Francuska ekipa dołączyła do stawki podczas ostatniej rundy poprzedniego sezonu, a w tym roku wystawiała w tym roku dwa egzemplarze Lancii Delta Evo-E RX dla Guerlaina Chicherita i Sébastiena Loeba. Po tym, jak oba samochody zostały zniszczone, zespół poinformował już o swoim wycofaniu się z pozostałych rund tego sezonu.

W związku z incydentem, brytyjska runda WRX została odwołana. Nie ustalono bowiem przyczyny pożaru, a relacje świadków mówią o samozapłonie jednej z baterii – ta, podobnie jak cały elektryczny układ napędowy, jest wspólna dla wszystkich samochodów klasy RX1e. Zespół wykluczył błąd któregoś z członków swojej ekipy i pochwalił ich profesjonalizm oraz szybką ewakuację, która pozwoliła uniknąć jakichkolwiek obrażeń.

Kolejna runda mistrzostw świata zaplanowana jest za tydzień w belgijskim Mettet.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze