Kyle Busch z 200. wygraną w NASCAR

W niedzielnym wyścigu w słonecznej Kalifornii na torze Auto Club Speedway, Kyle Busch przeszedł do historii wygrywając swój 200. wyścig we wszystkich trzech najważniejszych seriach NASCAR łącznie (53 – Cup Series, 94 – Xfinity Series, 53 – Truck Series). Dominował przez większą część zawodów, a jego jedynym potencjalnym zagrożeniem były samochody Team Penske, które kolejny weekend z rzędu potwierdzają, że są pretendentami do zdobycia mistrzostwa.

Wyścig w Kalifornii znacznie zyskał na widowisku w porównaniu do poprzednich lat, widzieliśmy kilka odważnych manewrów wyprzedzania oraz ciekawe strategie w wykonaniu zespołów. Kyle Busch dysponował zdecydowanie najszybszą maszyną, jego Toyota Camry jechała na pozycji lidera przez 134 z 200. kółek.

Stage 1

Pierwszy rząd zajął Austin Dillon oraz Kevin Harvick, oboje nie mogli znaleźć optymalnej prędkości, Kyle Busch wykorzystał trudności liderów i już po kilkunastu okrążeniach jechał na pierwszej pozycji. Pit-stopy przebiegły po myśli Buscha, który kontynuował prowadzenie, drugim najlepszym samochodem pierwszego segmentu był jego zespołowy kolega Denny Hamlin. Na 54. okrążeniu wybuchła opona w Chevrolecie Camaro Austina Dillona powodując tym samym pierwszą neutralizację. Kyle wygrał restart, który potrwał zaledwie połowę okrążenia ponieważ kontrolę nad samochodem w zakręcie 2. stracił Ricky Stenhause Jr., żółta flaga wywołana tym incydentem zakończyła również Stage 1 a “Rowdy” zgarnął punkt playoff.

Stage 2

Na początku drugiej części wyścigu świetną walkę stoczyli Kyle Busch oraz Joey Logano, zawodnik Team Penske miał samochód przystosowany na krótsze dystanse dlatego nie był w stanie walczyć jak równy z równym zbyt długo, Busch dominował na pozycji lidera. Zdecydowaną poprawę w porównaniu do początku rywalizacji uzyskali Brad Keselowski oraz Ryan Blaney, kilka poprawek podczas pit-stopów pomogło w prowadzeniu aut. Kyle Busch, a za nim trzy maszyny Team Penske przejechały linie mety Stage 2.

Stage 3

Podczas zjazdów do boksów pomiędzy segmentami, niespodziewanie karę otrzymał lider za przekroczenie prędkości wyjeżdżając z alei serwisowej – do restartu startował z końca stawki.

Przesunięcie Buscha na koniec oznaczało szansę na zwycięstwo dla innych kierowców np. Team Penske. Brad Keselowski jechał po zwycięstwo – jego Ford Mustang prowadził się bardzo dobrze, z okrążenia na okrążenie zwiększał przewagę nad rywalami. Nadszedł czas na pit-stopy podczas zielonej flagi. Brad oraz większość stawki zjechała na serwis zaś jedyną nadzieją Buscha na powrót do tego wyścigu było zostanie na torze na starym komplecie ogumienia i wyczekiwanie następnej neutralizacji. Szczęście tym razem sprzyjało zespołowi #18 – Bubba Wallace na 37 kółek przed końcem przebił oponę a odłamki karoserii pofrunęły na tor, żółta flaga musiała zawisnąć. Busch po restarcie szybko poradził sobie z Logano i Keselowskim i pomknął w kierunku szachownicy.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze