Porsche pokonuje Mercedesa-AMG w 12h Bathurst

Laurens Vanthoor, Ayhancan Güven i Matt Campbell odnieśli zwycięstwo w wyścigu 12 godzin Bathurst. Załoga Porsche Manthey EMA przezwyciężyła karę drive-through, aby pokonać triumfatorów dwóch poprzednich edycji – Lucę Stolza, Kenny’ego Habula i Julesa Gounona.

Vanthoor wystartował z czwartej pozycji, którą utrzymywał przez pierwszą godzinę. Liderem przez ten czas pozostawał zdobywca pole position Sheldon van der Linde w BMW #32, który nie mógł jednak odjechać od rywali – pierwszych 11 samochodów dzieliło zaledwie kilkanaście sekund w momencie zjazdów na pierwsze tankowanie.

O ile lider zjechał do boksów na 31. okrążeniu, Vanthoor pozostał na torze okrążenie dłużej i wykorzystał rozgrzane opony, aby przeskoczyć BMW – gdy Belg oddał Porsche #912 w ręce Güvena, ten wyjechał na tor jako lider. Podobną strategię zastosowały zespoły GruppeM Racing i siostrzane BMW #46, spychając zdobywców pole position na czwartą lokatę.

Nie mając nikogo przed sobą, Güven odjechał od stawki na prawie sześć sekund. Jego przewaga stopniała jednak do zera, gdy po ponad 2,5 godzinie na tor po raz pierwszy wyjechał samochód bezpieczeństwa, po tym jak z toru wypadł Vortex startujący w klasie zaproszeniowej.

Samochód bezpieczeństwa interweniował kilkukrotnie w ciągu kolejnych 90 minut, pozwalając całej czołówce na wykonanie zjazdów do boksów przy żółtej fladze. Zespół GruppeM popełnił przy tym poważny błąd i pozbawił się drugiej pozycji – gdy do Mercedesa-AMG #130 wsiadał Felipe Fraga, mechanicy zmieniali kąt nachylenia tylnego skrzydła w trakcie tankowania, za co zespół otrzymał karę drive-through.

To nie był jednak największy dramat wśród faworytów. Pod koniec piątej godziny Charles Weerts popełnił błąd przy dublowaniu wolniejszego auta GT4 i próbował wrócić na linię wyścigową zanim ukończył manewr. Reprezentant Team WRT obrócił się wokół przedniego zderzaka Ginetty, po czym uderzył w ścianę, kończąc wyścig zdobywców pole position jeszcze przed połową dystansu.

Tuż po półmetku wyścigu nad torem rozpętała się ulewa, która ściągnęła całą stawkę do alei serwisowej. Oba czołowe zespoły popełniły przy tym poważne błędy – Manthey EMA wysłało swój samochód na tor przed upływem wymaganych 85 sekund, a Raffaele Marciello w jedynym pozostałym BMW #46 przekroczył linię ciągłą przy wyjeździe na tor.

W obu przypadkach sędziowie przyznali karę drive-through, z którą zespół Porsche zwlekał, dając Campbellowi szansę odjechania od stawki. Pechowo dla zwycięzcy z 2019 roku, gdy w końcu zdecydował się na zjazd do alei serwisowej, ogłoszono kolejną neutralizację. Australijczyk nie zdążył do tego momentu przekroczyć linii ograniczenia prędkości i przejechał przez boksy na marne. Niedawny lider wyścigu musiał odbyć karę ponownie, po wznowieniu wyścigu, spadając aż na 15. pozycję. Pomimo to, utrzymał pozycję przed Marciello, który odbył karę niedługo później.

Nowym liderem został mistrz Porsche Supercup Bastian Buus w Porsche #13 zupełnie nowego zespołu Phantom Global Racing, zaliczającego w Bathurst swój wyścigowy debiut.

Zmotywowany odbyciem podwójnej kary Campbell narzucił doskonałe tempo i w przeciągu niecałej godziny przebił się z powrotem na pierwszą lokatę, korzystając z nasilających się opadów deszczu, faworyzujących Porsche.

Załoga #912 straciła pozycję lidera przy kolejnym zjeździe na tankowanie, znów natrafiając na pechową neutralizację. Tym razem, tuż po tym jak do Porsche wsiadł Güven, tor po raz pierwszy w historii wyścigu zneutralizowano poprzez żółtą flagę na całym torze, a nie poprzez samochód bezpieczeństwa. Gdy cała stawka zwolniła do 80 km/h, na tankowanie zjechał kierowca lokalnej serii Supercars Thomas Randle w Mercedesie-AMG #222 i powrócił na tor jako lider.

W momencie wznowienia rywalizacji Güven tracił prawie 12 sekund do Randle’a, lecz skrócił ten dystans do nieco ponad sekundy w przeciągu kolejnych sześciu okrążeń i wyprzedził Mercedesa-AMG chwilę po rozpoczęciu dziesiątej godziny.

Niedługo później Randle’a wyprzedził również Buus, zapewniając Porsche dwa pierwsze miejsca. Opozycja ze strony Mercedesa-AMG znacząco osłabła, gdy GruppeM otrzymało kolejną karę drive-through, tym razem za przekroczenie maksymalnej długości przejazdu, wynoszącej 32 okrążenia. Taką samą karę otrzymał zespół Craft-Bamboo, lecz nigdy nie odbył kary – Daniel Juncadella uderzył bowiem w ścianę w zakręcie Reid Park i wyeliminował Mercedesa-AMG #77 z dalszego udziału.

Buus dotrzymywał kroku Güvenowi i gdy ten zjechał na swój ostatni pit-stop, pozostał dłużej na torze i wykorzystał rozgrzane opony, aby przeskoczyć przed lidera wyścigu. Duńczyk próbował następnie utrzymać za sobą kierowcę DTM na nowych, zimnych oponach, lecz nie trwało długo nim Güven powrócił na prowadzenie.

Na początku ostatniej godziny cała stawka pojawiła się w boksach na swój ostatni serwis. Za kierownicą prowadzącego Porsche ponownie zasiadł Campbell, natomiast na drugie miejsce przeskoczył trzykrotny zwycięzca Jules Gounon w Mercedesie-AMG #75.

W tym momencie różnica pomiędzy pierwszą dwójką wynosiła 12 sekund, lecz cała czołówka dojechała do siebie, gdy Julien Boillot w Vortexie utknął na krawężniku i spowodował kolejny wyjazd samochodu bezpieczeństwa.

Neutralizacja tym razem nie miała już przeszkodzić Campbellowi, który zaraz po restarcie narzucił doskonałe tempo i w przeciągu jednego okrążenia odjechał na półtorej sekundy, a na kwadrans przed metą miał już ponad sześć sekund przewagi.

Rywalizacja toczyła się więc już tylko o drugie miejsce. Jaxon Evans w Porsche #13 próbował wyrwać je z rąk Gounona. Obaj zaczęli się spowalniać, co próbował wykorzystać Maxime Martin. Kierowca BMW próbował objechać Porsche od zewnętrznej w ostatnim zakręcie, lecz zahaczył o trawę i został wyprzedzony przez Christophera Haase’a w Audi, który następnie wyprzedził Evansa.

Campbell tymczasem pewnie zmierzał po swoje drugie zwycięstwo w 12h Bathurst. Australijczyk zwolnił w końcówce, gdy natrafił na dublowane samochody, lecz mimo to przekroczył linię mety z przewagą 2,6336 sekundy. Gounon obronił drugą pozycję przed Haasem, za którym finiszowali Evans i Martin. Wyścig na okrążeniu lidera ukończyło rekordowe osiem aut.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze