Kehm: Michael chciał zniknąć przed wypadkiem

Menadżerka Michaela Schumachera Sabine Kehm ujawniła, że jej podopieczny „marzył”, aby zniknąć z mediów oraz ze świata publicznego, po tym jak wygrał swój siódmy tytuł mistrza świata.

Niemiecki kierowca od dwóch lat przechodzi ciężką i mozolną rehabilitację po wypadku na nartach, a przekazywane informacje są krótkie i lakoniczne. Jednak dopiero teraz dowiadujemy się dlaczego jego menadżerka, oraz bliskie środowisko i rodzina, tak bardzo strzegą prywatności legendy Formuły 1. Jak podaje DailyMail, niemiecki kierowca powiedział kiedyś swojej menadżerce, że chciałby być w końcu wolny od mediów i zawirowań wokół swojej osoby.

„Podczas jednej z naszych długi rozmów powiedział do mnie: „Nie musisz do mnie dzwonić w przyszłym roku, znikam”. Wydaje mi się, że to była jego skrywana tajemnica, aby to zrobić pewnego dnia. To jest powód dla którego nadal chcę chronić jego życie prywatne i spełnić jego życzenie, dlatego tak bardzo dbam o to, aby nic się nie wydostało na zewnątrz” – powiedziała Sabine Kehm.

Niemiecki kierowca F1, który pobił praktycznie wszystkie rekordy, opuścił Formułę 1 w 2006 roku, jednak powrócił do niej za sterami Mercedesa. Sezony 2010-2013 nie były zbyt łaskawe dla Schumiego. Wielu twierdziło, że rozmienił swoją karierę na drobne, jednak sam kierowca wielokrotnie pokazał na co go stać, między innymi wykręcając najlepszy czas podczas kwalifikacji do Grand Prix Monako, które potem ze względu na karę zostało mu odebrane. Wielu mówi również, że miłość do wyścigów na nowo rozbudziła w nim ekipa Ferrari, która chciała, aby to on w 2009 roku zastąpił kontuzjowanego Felipe Massę, jednak uraz pleców uniemożliwił mu powrót za stery czerwonego samochodu.

Źródło: f1hub.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze