Grand Prix Węgier ostatnią przeszkodą dla teamu Williams

Zespół Williams utrzymuje się w czołówce od początku tego sezonu. Tylko podczas jednego Grand Prix kierowcy nie zdobyli punktowanych miejsc. Czy powalczą jeszcze o podium?

Grand Prix Monako na długo zapadnie w pamięć ekipie Williams. Po nieudanej sesji kwalifikacyjnej Felipe Massa i Valtteri Bottas dojechali do mety kolejno na piętnastym i czternastym miejscu nie zdobywając, pierwszy raz w tym sezonie, ani jednego punktu. Jednak nieudany weekend wyścigowy w Monte Carlo nie zniechęcił brytyjskiego teamu do dalszej walki, co zaowocowało najniższym stopniem podium podczas wyścigu o Grand Prix Kanady.

Zespół analizował te nieudane kwalifikacje i słaby wyścig próbując wyciągnąć wnioski i zrozumieć, skąd nagle pojawiło się pogorszenie ich formy. „Znamy już przyczyny” – powiedział Felipe Massa. „I oczekujemy, że będziemy konkurencyjni na wszystkich pozostałych torach. Martwi mnie tylko Hungaroring”. Nie dziwi fakt, że reprezentant zespołu Williams obawia się o ich występ na Węgrzech, ponieważ tamtejszy tor określany jest często, ze względu na podobną specyfikę, jako „Monako bez ścian”.

Wyścig w Budapeszcie odbędzie się już w lipcu, więc zostało stosunkowo niewiele czasu na dopracowanie konstrukcji specjalnie na to Grand Prix: „Do Hungaroringu wprowadzimy jeszcze kilka zmian w samochodzie, które z pewnością nam pomogą” – stwierdził Rob Smedley. Pomimo ostatnich zawirowań w kalendarzu Formuły 1, nie zapowiada się, że w przyszłych latach przestanie odbywać się legendarny wyścig na ulicach Monte Carlo, dlatego inżynier wyścigowy Brazylijczyka podkreślił: „Jeśli chcesz być najlepszym zespołem w stawce – musisz być wszędzie silny”.

Mówi się, że zespół Williams jest trzecią siłą tegorocznej stawki - za Mercedesem i Ferrari. Jednak podczas ostatniego wyścigu Valtteri Bottas wyprzedził obu zawodników Scuderii i znalazł się na podium za Lewisem Hamiltonem i Nico Rosbergiem. „To tylko potwierdza, że zrobiliśmy postępy” - skomentował zadowolony Massa, a jego inżynier dodał: „Jesteśmy coraz bliżej Ferrari i po wprowadzeniu kolejnych zmian do naszej konstrukcji możemy być przed nimi. Austria była dla nas w zeszłym roku punktem zwrotnym. Tam zrobiliśmy ogromny krok do przodu”.

„Spielberg może być idealnym miejscem dla FW37. Nie mogę doczekać się tego wyścigu. Jeśli najnowsze zmiany rozwiną nasz samochód co najmniej tak samo jak poprzednie, to będziemy mogli powalczyć o kolejne podia jeszcze w tym sezonie. Wprawdzie może być to trudne, ponieważ nadal brakuje nam docisku, co szczególnie widać w wolnych odcinkach. Naszym celem musi być jednak ulepszanie się w każdej sferze, bo ostatnie podium nie było przypadkowe” - zakończył Bottas. 

Źródło: motorsport-total.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze