Fernando Alonso uważa, że brak mistrzostwa z Ferrari to jego największe rozczarowanie w Formule 1.
Hiszpan dołączył do Ferrari w 2010 roku jako dwukrotny mistrz świata i już w pierwszym sezonie startów miał szansę na powiększenie dorobku, ostatecznie przegrywając z Sebastianem Vettelem w Abu Zabi. Dwa lata później również uległ Niemcowi, tym razem na zakończenie sezonu w Brazylii. Stwierdził on, że gdyby mógł zmienić przeszłość, chciałby przypieczętować tytuł z ekipą z Maranello.
„Jeśli cofnęlibyśmy się w czasie i moglibyśmy coś zmienić, pierwszą rzeczą, którą bym wybrał, to zdobycie mistrzostwa z Ferrari”
– powiedział Alonso w podkaście High Performance. „W 2010 i 2012 roku byliśmy o kilka okrążeń od mistrzostwa, a to mogło trochę zmienić wynik wielu rzeczy i historię kilku wydarzeń. To było zdecydowanie rozczarowujące, że się nie udało”
.
„Ponieważ trudno jest zmieniać rzeczy i nigdy nie wiesz, a dodatkowo jest duża zależność od wielu innych ludzi i innych zespołów, a także od osiągów samochodów, trudno jest żałować czegoś, bo to nie jest w twoich rękach. Żałuję na pewno tego, że nie cieszyłem się bardziej swoim czasem i karierą. Wiem, że jestem na końcu kariery i za kilka lat zacznie się dla mnie nowe życie bez ścigania, a kiedy spojrzę wstecz na swoją karierę, zobaczę wiele dobrych rzeczy, dobre znajomości i niesamowite doświadczenia, ale powinienem był cieszyć się tym bardziej”
.
„Jeśli miałbym okazję do przeżycia swojego dokładnego życia jeszcze raz, może nie zmieniłbym niczego związanego z zespołami czy wyborami, czy tym tytułem z Ferrari, czy czymkolwiek innym... Po prostu zmieniłbym trochę bardziej życie przy tych wszystkich chwilach i starałbym się mieć więcej wspomnień z tych momentów”
.
„Wygrałem mistrzostwo w Brazylii w 2005 oraz 2006 roku, ale prawie niczego nie pamiętam z tamtych popołudni i nocy, co jest smutne. To są te rzeczy, które bym zmienił”
.
Źródło: racer.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
