Verstappen: Tor w Dżuddzie jest dla mnie bardziej niebezpieczny niż Spa

Max Verstappen na konferencji prasowej po zakończeniu Grand Prix Austrii 2023 odniósł się do śmierci Dilano van ‘t Hoffa i bezpieczeństwa na torze Spa-Francorchamps. Dla holenderskiego kierowcy rywalizacja na Spa zawsze jest wymagająca, ale zna również inne miejsca, gdzie jest równie niebezpiecznie.

Po śmierci osiemnastoletniego Dilano van ‘t Hoffa na torze Spa-Francorchamps pojawiły się kolejne dyskusje dotyczące bezpieczeństwa. Holenderski kierowca serii FRECA zmarł w wyniku obrażeń po wypadku, do którego doszło na prostej Kemmel. Jest ona poprzedzona słynną sekwencją Eau Rogue/Raidillon, która z racji sporej różnicy poziomów jest bardzo niebezpieczna. Niestety w ubiegłą sobotę doszło do kolejnej tragedii.

Wypadki w pierwszym sektorze na torze Spa zawsze narażały kierowców na utratę zdrowia lub życia. To właśnie w tym miejscu cztery lata temu zginął ówczesny kierowca Formuły 2 Anthoine Hubert, a drugi poszkodowany Juan Manuel Correa przechodził długą rehabilitację.

Obecny lider klasyfikacji generalnej F1 Max Verstappen po zwycięstwie w Grand Prix Austrii 2023 wyraził swoją opinię na temat sekwencji Eau Rogue. Stwierdził, że zna bardziej niebezpieczne miejsce, niż belgijski tor.

„To jest na pewno bardzo niebezpieczny zakręt, ale równie niebezpieczny jest pierwszy sektor na torze w Dżuddzie i dla mnie to właśnie ten tor sprawia wrażenie bardziej niebezpiecznego. Cieszę się, że w tym miejscu jeszcze nic się nie wydarzyło. Jeżeli pokonujesz tam zakręty 6, 7 i 8, to nie wiesz, co czeka cię za zakrętem – a zawsze może ci ktoś przeszkodzić”.

„Pamiętam, jak na początku roku zdenerwowałem się na mojego inżyniera wyścigowego, ponieważ przeszkodziłem w tym miejscu Lando, który był na szybkim okrążeniu. Teraz już rozumiem, co wtedy czuł. To jest bardzo niebezpieczne miejsce w przypadku takich sytuacji”.

Kierowca Red Bull Racing przyznaje, że pierwszy sektor na torze Spa-Francorchamps zawsze będzie niebezpieczny, ale i tak poczyniono sporo postępów.

„Eau Rogue zawsze był ślepym zakrętem, ale wypadek [van ‘t Hoffa] wydarzył się znacznie dalej. Myślę, że jedyną rzeczą, którą można tam poprawić, jest zrobienie więcej miejsca w celu przesunięcia barier. Obecnie wygląda to tak, że gdy uderzysz w bandę, łatwo się odbić w stronę toru”.

„Spora ilość wody na torze Spa to zawsze poważny problem, ale myślę, że przy suchych warunkach jest o wiele lepiej. Znacznie łatwiej zauważyć, co jest przed tobą. Myślę, że zmiany dokonane do tej pory na Spa i tak wiele pomogły, ale oczywiście pierwszy sektor zawsze będzie niebezpieczny. Rywalizujemy jednak w wielu miejscach na świecie, gdzie są niebezpieczne zakręty i jak tam wydarzają się wypadki, to nikt nic nie mówi”.

Źródło: crash.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze