Max Verstappen przyznał po drugiej sesji treningowej, że jest zadowolony z tego jak ułożyły się dla niego pierwsze sesje po wakacyjnej przerwie, pomimo wypadku, który przydarzył mu się w trakcie drugiego treningu.
Holender w trakcie drugiego treningu miał minimalną przewagę nad Valtterim Bottasem i Lewisem Hamiltonem, a w ostatnich minutach treningu uszkodził swój samochód na wyjeździe z zakrętu Les Combes. Pomimo uszkodzenia, Verstappen jest pozytywnie nastawiony przed dalszą częścią weekendu na torze Spa.
"Cały dzień układał się po naszej myśli, wszystko działało tak jak powinno" - powiedział Holender. "Oczywiście musieliśmy dokonać kilku kosmetycznych zmian między pierwszym, a drugim treningiem, ale nie było to nic skomplikowanego. Ogólnie rzecz biorąc, możemy być zadowoleni, to bardzo pozytywny początek weekendu. Przez dwie sesje byłem zadowolony, z tego jak zachowywał się samochód, chociaż musiałem brać pod uwagę zmienny wiatr i to jaka pogoda panuje w Belgii".
Verstappen odniósł się także do swojego wypadku, który przydarzył mu się w ostatnich minutach sesji treningowej.
"Niestety miałem sporą nadsterowność, próbowałem skontrować, ale nie było szans i uderzyłem w ścianę. Na szczęście nic poważnego się nie stało i jutro mamy szanse na bardzo dobry wynik".
Źródło: motorsportweek.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
