Lewis Hamilton powiedział, że ma pewne wątpliwości przed startem nowego sezonu Formuły 1 po serii awarii silników Mercedesa, które pojawiły się zarówno w fabrycznym zespole, jak i Williamsie.
Hamilton przedwcześnie zakończył piąty dzień testów z powodu anomalii ciśnienia paliwa, zaliczając tego dnia zaledwie 14 okrążeń. Sześciokrotny mistrz świata przyznał, że w zespole powstało swego rodzaju presja, aby rozwiązać obecne problemy przed rozpoczęciem sezonu w Australii.
„Czy to jest coś niepokojącego? Na pewno. Zwykle podczas przedsezonowych testów mamy większą pewność siebie w zakresie niezawodności, więc teraz nie mieliśmy idealnego okresu. Korzystamy już z trzeciego silnika, co nie jest dla nas łatwą czy też relaksującą sytuacją. Wierzę jednak, że fabryka Mercedesa wszystko przeanalizuje i w ciągu dwóch tygodni zrobi wszystko, co w jej mocy, aby upewnić się, że zaczniemy rywalizację w bezproblemowym stylu”
– powiedział Hamilton.
„W ubiegłym roku [zespół silnika] miał trudną zimę i myślę, że tegoroczna zima również była ciężka. Jednostka napędowa sama w sobie jest bardzo dobra i stanowi poprawę względem poprzedniego sezonu. Po prostu nie osiągnęliśmy jeszcze odpowiedniego poziomu pod kątem niezawodności. Jestem jednak przekonany, że ludzie w fabryce pracują teraz bardzo ciężko, aby uporać się z wszelkimi problemami”
.
Mimo pewnych kłopotów z niezawodnością, podczas sześciu dni testów to Mercedes pokonał najwięcej kilometrów spośród wszystkich zespołów – 4203. Na drugim miejscu w tym zestawieniu znalazło się Ferrari z dorobkiem 3929 km, a podium uzupełnił McLaren – 3733 km.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.