Ubiegłoroczny sezon był prawdziwą lekcją dla zespołu Haas, który zaprezentował dobre tempo podczas zimowych testów, lecz w trakcie sezonu nie mógł poradzić sobie ze swoim samochodem. Jak wyjaśnia Romain Grosjean, amerykańska ekipa stara się nie dopuścić do powtórki takiej sytuacji.
„W zeszłym roku tylko kręciliśmy dobre czasy”
– powiedział Francuz. „Próbujemy znacznie większej ilości ustawień i staramy się zrozumieć jak samochód będzie reagować na zmiany, aby w przyszłości wiedzieć, co robić. Spróbowaliśmy wielu różnych rzeczy, różnych części aerodynamicznych i ustawień. Nie zoptymalizowaliśmy wszystkiego pod ten konkretny tor, więc nie obawiam się zbytnio o czasy”
.
„Samochód jest lepszy i zupełnie inny, a kolejne usprawnienia jeszcze pomogą. W zeszłym roku dużo się nauczyłem o prowadzeniu samochodu, który się nie słucha kierowcy, więc będzie lepiej. Mój styl jazdy nie pasował zbytnio do ubiegłorocznego auta i myślę, że w tym roku będzie lepiej”
.
Grosjean przestrzega jednak przed nadmiernym optymizmem: „Czas pokaże. W zeszłym roku byliśmy szybcy podczas testów, dlatego jesteśmy ostrożni z wyciąganiem wniosków i nie możemy być zupełnie pewni, że wiemy co się dzieje z samochodem. Wszyscy ciężko pracują i pierwsze trzy wyścigi dadzą nam lepszy pogląd na sytuację”
.
Zapytany o układ sił w środku stawki, dodał: „Myślę, że będzie ciasno. Wiemy, gdzie są niektóre zespoły, tempo innych pozostaje na razie zagadką. Dla mnie najważniejsze jest, aby nasz samochód sprawował się dobrze, zachowywał się przewidywalnie, dobrze się prowadził i miał jak największe okno ustawień”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.