Ricciardo: Nie wiem, czy nadal przychodzić w niedziele na tor

Daniel Ricciardo wystartował z pole position do niedzielnego Grand Prix Meksyku Formuły 1, lecz nie dojechał do mety po awarii samochodu na niecałe dziesięć okrążeń przed końcem wyścigu. Australijczyk nie ukończył ósmego wyścigu w tym sezonie – najwięcej ze wszystkich kierowców.

„Zobaczyłem komunikat na wyświetlaczu, który oznaczał chyba awarię hydrauliczną i byłem zmuszony wycofać się ze skutkiem natychmiastowym” – powiedział kierowca Red Bull Racing. „To jest do kitu i jestem już w punkcie, w którym nie wiem, po co miałbym w ogóle przychodzić w niedzielę na tor. Z wielu różnych powodów nie mieliśmy od dawna udanego weekendu, co łamie mi serce”.

„Przychodzi mi na myśl słowo wypompowany, ale to coś więcej. Umieściłem samochód na pole position, ale straciłem prowadzenie już na starcie. Pech nie chce mnie opuścić w niedzielę, nawet jeśli poprzedni dzień był udany”.

„Nie chcę kończyć w ten sposób i wiem, że nikt nie robi tego celowo, ale po prostu nie mogę złapać oddechu. Wszyscy chcieliśmy zobaczyć podwójne podium dla zespołu. Jestem jednak pozytywną osobą i obudzę się jutro z jakąś dozą pozytywnej energii”.

Źródło: redbullracing.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze