Dyrektor sportowy zespołu McLarena Gil de Ferran uważa, że Formuła 1 powinna pozostać przy obecnym formacie sesji kwalifikacyjnej.
Jak wyjawił Charlie Whiting, jednym z punktów obrad podczas ostatniego posiedzenia Grupy Strategicznej była kwestia urozmaicenia i tym samym zmiany formatu kwalifikacji. Nowa idea zakłada cztery części «czasówki», gdzie podczas pierwszych trzech sesji odpada czwórka kierowców z najsłabszym czasem, pozostawiając najlepszą ósemkę w walce o pole position w Q4.
W przeciwieństwie do zdania dyrektora wyścigowego F1, któremu podoba się pomysł zmian, jest Gil de Ferran. Dyrektor sportowy ekipy z Woking uznał, że aktualny format jest odpowiedni i nie należy go zmieniać.
„Będąc szczerym, to lubię obecny format sesji kwalifikacyjnej. Myślę tu o wszystkim, co widziałem na przestrzeni lat i o tym, co obecny schemat daje i sądzę, że to wciąż mój ulubiony typ kwalifikacji”
– oznajmił 50-latek. „Uważam, że najważniejszą rzeczą w kwalifikacjach, przynajmniej dla mnie podczas oglądania, jest zobaczenie najszybszego kierowcy ze stawki na pole position. Jako były kierowca zawsze chciałem być najlepszy i myślę, że ten format idealnie to określa. Tak więc, jeśli zdobywasz pierwsze pole startowe to jest to pewnym wyznacznikiem i ma to pewną wartość”
.
„Oczywiście każdy format kwalifikacji – jaki widziałem przez lata – ma swoje plusy i minusy, jednak względem obecnego jestem największym zwolennikiem”
.
Źródło: racefans.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.