Latifi: Będę w F1 dzięki wynikom na torze, nie za pieniądze

Nicholas Latifi jako aktualne utrzymuje zdanie, w którym zapewnia, że chce wejść w świat Formuły 1 poprzez własne zasługi i bardzo dobre wyniki w niższych seriach wyścigowych, a nie za wykupienie sobie miejsca za miliony.

Kanadyjski kierowca wyścigowy miał okazje zaprezentowania swojej osoby podczas pierwszego treningu na Circuit Gilles Villeneuve, zastępując na półtorej godziny Sergio Pereza. Kierowca testowy Force India był jednak najwolniejszym z tych, którzy ustanowili czas jednego okrążenia.

Jakiś czas temu ojciec 22-latka zainwestował 272 milionów dolarów w zespół z Woking i pojawiły się pogłoski, jakoby taka inwestycja miała mieć korzyść dla młodego kierowcy. Latifi zaznaczył jednak, że jeśli zagości w garażu Formuły 1 na stałe to tylko dzięki własnym zasługom i ciężkiej pracy, a nie pieniędzmi.

„Mój ojciec zainwestował w McLarena, ale to nie ma nic wspólnego z moją karierą wyścigową. To była czysta komercyjna szansa. Swoje miejsce w F1 chce osiągnąć dzięki swoim występom na torze. Im szybciej się to stanie, tym lepiej dla mnie, ale to wszystko zależy od moich osiągnięć w Formule 2 i od tego, czy zdobędę istotne punkty do superlicencji”.

Ponadto, Nicholas Latifi przyznaje, że już oczekuje na kolejną szansę jazdy samochodem F1, jednak zaznacza, że cierpliwie na tę okazję będzie czekać: „Generalnie jestem cierpliwy, ale im szybciej nadarzy się okazja, tym lepiej. Jestem tutaj, by się uczyć, a najszybciej przychodzi to w środowisku doświadczonych kierowców”.

Źródło: planetf1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze