W niedziele swoje dni filmowe odbywały zespoły Ferrari oraz Williamsa. Za sterami nowego samochodu brytyjskiej ekipy zasiadł Robert Kubica. Polak przejechał dozwolone 100 kilometrów, dając powody do radości inżynierom.
Dyrektor techniczny Paddy Lowe zdradził, że pierwszy przejazd pozwolił ujawnić kilka wad modelu FW41, jeszcze przed rozpoczęciem oficjalnych testów w Barcelonie.
„Samochód spisuje się dobrze. Znaleźliśmy kilka poważnych wad, które możemy teraz naprawić”
– powiedział Brythczyk. „Nie wykonywaliśmy mierzonych okrążeń ponieważ nie chodziło o to, a o znalezienie tych malutkich problemów, które mogłyby zmarnować nasz czas podczas pierwszych dni testów. To był pierwszy wyjazd naszego samochodu, dzięki temu mogliśmy sprawdzić wszystkie systemy, a w razie wystąpienia problemów, możemy je naprawić w ciągu nocy. To niezwykle ważny i emocjonujący dzień dla naszej ekipy, ponieważ dziś widzieliśmy nasz nowy samochód w akcji”
.
Podczas pierwszej, czterodniowej tury testów w Barcelonie, Kubica weźmie udział w dwóch popołudniowych sesjach we wtorek i środę. Poza tym, model FW41 sprawdzać będą etatowi kierowcy ekipy Lance Stroll oraz Siergiej Sirotkin.
Źródło: skysports.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
