Vettel: Podjąłem maksymalne ryzyko, ale to nie pomogło

Sebastian Vettel powiedział, że podjął maksymalne ryzyko na swoim ostatnim przejeździe w trakcie finałowej części kwalifikacji wiedząc, że nie ma nic do stracenia, a pierwszy rząd jest pewny.

Vettel był pewien awansu o jedną pozycję z racji kary nałożonej na Valtteriego Bottasa. Kierowca Ferrari przegrał ostatecznie walkę z dwójką zawodników Mercedesa i zaraz po sesji kwalifikacyjnej przyznał, że zaryzykował maksymalnie jak to było możliwe, ale to nie zagwarantowało mu zbliżenia się do Lewisa Hamiltona.

„Będąc w pełni szczerym to były całkiem dobre kwalifikacje, choć strata do pole position jest duża” – powiedział Vettel. „Na ostatnim przejeździe bardzo mocno naciskałem i ryzykowałem, by odebrać Lewisowi [Hamiltonowi] pierwsze pole startowe. Niestety to nie zadziałało, bo delikatnie wypadłem z toru w pierwszej sekcji i wiedziałem, że nie da się tego odrobić. Chciałbym pojechać jeszcze szybciej, ale na dziś to było maksimum. Jazda po tym torze nowymi samochodami jest czymś fantastycznym, to wspaniałe uczucie”.

Mniej szczęścia w kwalifikacjach miał Kimi Räikkönen, który wystartuje do jutrzejszego wyścigu dopiero z 11 pola. Fin rozbił swój samochód w trzecim treningu i mechanicy pracowali w pocie czoła, by mógł wystartować w sesji kwalifikacyjnej.

„Zapłaciliśmy cenę za mój dzisiejszy błąd” – przyznał 37-latek. „Musieliśmy zmienić uszkodzoną skrzynię biegów, więc dzisiejszy dzień jest daleki od ideału. Mimo wszystko w trakcie kwalifikacji czułem się dobrze, ale w decydującym momencie popełniłem błąd, który kosztował mnie utratę kilku dziesiątych części sekundy. Oczywiście to nie jest miejsce, w którym chciałbym się znajdować, ale jest to konsekwencja popełnionych przeze mnie błędów”.

Źródło: gpupdate.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze