Renault potwierdziło, że prowadziło rozmowy w sprawie dostarczania silników klienckich Formuły 1 zespołowi McLaren w sezonie 2018.
McLaren jest obecnie związany z Hondą, lecz od początku tej współpracy trzy lata temu, nie przyniosła ona ani jednego podium i Brytyjska ekipa poważnie zastanawia się nad zmianą dostawcy. Po tym, jak Ferrari i Mercedes nie wyraziły zainteresowania, jedyną opcją pozostało Renault.
Francuski producent byłby jednak skłonny zaopatrywać McLarena jedynie w przypadku odejścia jednej z dotychczasowych ekip – Renault dostarcza bowiem silniki swojemu zespołowi fabrycznemu oraz ekipom Red Bull i Toro Rosso.
Podczas weekendu Grand Prix Belgii szef zespołu Renault Cyril Abiteboul przyznał, że McLaren kontaktował się w sprawie dostaw klienckich silników, lecz prawdopodobieństwo porozumienia jest niskie.
„Sytuacja jest taka, że mamy wieloletnie umowy z Red Bullem i Toro Rosso”
– powiedział. „Jesteśmy otwarci na dyskusję i mogę potwierdzić, że rozmowy z McLarenem miały miejsce. Przepisy nakładają jednak ograniczenia w przypadku, gdybyśmy zaopatrywali więcej niż trzy zespoły, a w dodatku nierozsądne jest sądzić, że powiększenie operacji mogłoby się odbyć bez spadku poziomu obsługi pozostałych ekip”
.
„Odbyliśmy rozmowy, ale krótko mówiąc mamy już obecne porozumienia. Cenimy sobie naszą współpracę z Red Bullem – trwa ona już wiele lat i chcielibyśmy ją utrzymać przynajmniej do 2020 roku. Z tego co rozumiem, temat zdążył ucichnąć i na nic nie jesteśmy naciskani”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.