Kimi Räikkönen czwarty raz w tym sezonie stanął na podium Formuły 1. Fin finiszował na drugim miejscu w Grand Prix Węgier na torze Hungaroring, ustępując jedynie swojemu zespołowemu koledze Sebastianowi Vettelowi. Kierowca Ferrari twierdzi, że gdyby był to ktoś inny, mógłby bardziej zaryzykować w walce o zwycięstwo.
„Z pewnością miałem tempo pozwalające na wygranie tego wyścigu, ale nie zamierzałem ryzykować walki z moim zespołowym kolegą. Możliwe, że gdybym zjechał później, mógłbym znaleźć się na czele, ale z jakiegoś powodu zjechaliśmy w tym momencie – może dlatego, że Mercedesy zjechały wcześniej i miały świeże opony. Przez większość wyścigu utknąłem za Sebem i nie mogłem nic z tym zrobić”
.
Swoje ostatnie zwycięstwo Räikkönen odniósł w Grand Prix Australii 2013.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
