Räikkönen: Moja przyszłość leży w rękach Ferrari

Kimi Räikkönen przyznał, że jego przyszłość w Formule 1 leży w rękach Ferrari i to od włoskiej ekipy zależy jego pozostanie w zespole na kolejny sezon.

Dla Fina to już siódmy sezon w Ferrari, najpierw jeździł tam w latach 2007-2009, a teraz nieprzerwanie od 2014 roku. Jego wyniki w tym sezonie są dużo gorsze od Sebastiana Vettela, który prowadzi w klasyfikacji generalnej i ma dwa razy więcej punktów od rutynowanego Räikkönena. W takiej sytuacji nie wiadomo jak zachowa się Ferrari, które z jednej strony nie chce burzyć harmonii panującej pomiędzy Vettelem, a Räikkönenem, ale z drugiej chcą zdobyć mistrzostwo w obu klasyfikacjach, a 37-latek wyraźnie odstaje od walczących o podia zawodników.

Kimi Räikkönen nie przejmuję się jednak spekulacjami i przyznaje, że jego los leży w rękach zespołu: „To [nowa umowa] zależy od nich [Ferrari]. Cokolwiek się wydarzy, to będzie ich wybór i na pewno będzie on prawidłowy. Nie mam pojęcia co się wydarzy, zobaczymy co przyniesie przyszłość. W takim momencie trzeba porozmawiać z zespołem, ale dla mnie to normalna sytuacja, taka sama jak w poprzednim roku” - tłumaczył Räikkönen.

Tegoroczna forma zawodnika Ferrari jest zdecydowanie poniżej możliwości samochodu, którym dysponuje. Fin zdobył w tym sezonie tylko 83 punkty i tylko dwukrotnie stanął na podium. Räikkönen jest jednak przekonany, że gdyby nie awarie i kolizje z innymi zawodnikami, wszystko ułożyłoby się inaczej.

„Na pewno wyścigi, które odbyły się do tej pory nie były dla mnie najlepsze, wiele rzeczy mogło wyglądać inaczej, ale tego nie da się zmienić. Zawsze daje z siebie wszystko i to jest moim jedynym celem, inaczej poszukałbym innego zajęcia. Jestem pewien, że lepsze wyniki nadejdą niebawem”.

Źródło: gpupdate.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze