Bottas: To był głupi błąd

Valtteri Bottas był sfrustrowany błędem spowodowanym nieudaną próbą rozgrzania opon podczas okresu samochodu bezpieczeństwa, który zakończył się obróceniem jego samochodu podczas wyścigu o Grand Prix Chin.

Na początku rywalizacji w przejściowych warunkach Bottas utrzymał trzecie miejsce, jadąc za Lewisem Hamiltonem oraz Sebastianem Vettelem. Kiedy tylko na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa z powodu wypadku Antonio Giovinazziego, Fin najpierw stracił nieco czasu w boksach, a następnie próbując rozgrzać opony, obrócił swój samochód i stracił sporo pozycji.

Bottas spadł na 12 miejsce i co prawda ostatecznie przejechał linię mety jako szósty kierowca, nie był jednak zadowolony z przebiegu wydarzeń oraz prawdopodobnej utraty drugiego podium w tym sezonie.

„Myślę, że dla każdego start był dosyć trudny, podobnie jak moment przejścia na opony przeznaczone na suchą nawierzchnię. Mieliśmy pewne problemy podczas postoju, straciliśmy kilka pozycji, jednak nie był to dramat ze względu na warunki oraz wczesny etap wyścigu. Później jadąc za samochodem bezpieczeństwa starałem się w możliwie największym stopniu dogrzać moje opony, jednak zachowałem się zbyt agresywnie, popełniłem błąd i obróciłem się” – tłumaczył Bottas.

„Straciłem sporo pozycji i mnóstwo czasu. Potem przez pewien czas ciężko było doprowadzić opony do odpowiedniego zakresu pracy. Ostatecznie udało mi się to i tempo w dalszej części wyścigu było już dobrze. Przez ten głupi błąd straciliśmy jednak dużo punktów”.

Zapytany o to, co było przyczyną wolnego pit-stopu, kierowca Mercedesa odparł: „Najpierw tył samochodu opuścił się, przez co mechanicy nie byli w stanie zmienić lewej tylnej opony, a potem pojawił się problem ze światłem, które świeciło się na czerwono. Jednak to był mały błąd w porównaniu z moim”.

Pomimo szóstego miejsca Bottasa, Mercedes wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji konstruktorów i ma w tej chwili jednopunktową przewagę nad Ferrari.

Źródło: gpupdate.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze