Lewis Hamilton jest niezwykle zadowolony ze wzrostu formy Ferrari i możliwości walki z włoskim zespołem.
Kwalifikacje do wyścigu o Grand Prix Chin padły łupem Hamiltona, który wygrał z drugim Vettelem o 0,2 s. Walka pomiędzy Mercedesem i Ferrari była zacięta, ponieważ w drugiej części czasówki to Kimi Räikkönen uplasował się na czele (w Q3 zmagał się jednak z problemami z autem).
Po kilku sezonach dominacji Mercedesa, możliwość nawiązania walki przez inne zespoły bardzo cieszy Brytyjczyka.
„Kwalifikacje są bardziej ekscytujące niż kiedykolwiek, ponieważ naprawdę walczymy z innymi kierowcami. O to chodzi w wyścigach i to nas nakręca”
– mówił.
Zdaniem wicemistrza świata to jest właśnie esencja wyścigów.
„Kiedy rywalizujesz z kolegą z zespołu, twoje karty są odkryte. Kiedy zaś ścigasz się z innymi, starasz się dać z siebie wszystko walcząc z nieznanym. To jak robienie testu z matematyki: jeśli masz ściągę, to nie uczysz się i nie podejmujesz wyzwania. Jeśli jednak próbujesz nauczyć się tego i starasz się znaleźć sposób, aby wszystko działało, wtedy możesz odkryć jak daleko możesz zajść i jak dobrze możesz sobie z tym poradzić. Dlatego właśnie uwielbiam wyzwanie związane z rywalizacją z innymi zespołami”
.
Sobotnie pole position było szóstym z rzędu triumfem w kwalifikacjach w wykonaniu Brytyjczyka.
Źródło: skysports.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
