GP Japonii: Wypowiedzi kierowców po wyścigu

Za nami wyścig o Grand Prix Japonii, w którym Nico Rosberg zbliżył się do zdobycia pierwszego w karierze mistrzowskiego tytułu, zaś Mercedes zapewnił sobie triumf w klasyfikacji konstruktorów. Nie obyło się jednak bez afery w związku z możliwym niebezpiecznym manewrem defensywnym w wykonaniu Maxa Verstappena, który bronił się przed atakami Lewisa Hamiltona. Początkowo Mercedes złożył do FIA skargę na Holendra, jednak ostatecznie z niej zrezygnował. Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami kierowców po wyścigu na torze Suzuka. 

Nico Rosberg (P1): „Co za niesamowity weekend. Przez cały czas miałem świetne odczucie z jazdy od samego startu, więc to wyjątkowa chwila, zwłaszcza na tym legendarnym torze – zwycięstwo tutaj jest czymś pięknym. Gratulacje dla wszystkich moich kolegów z zespołu za zdobycie trzeciego tytułu wśród konstruktorów. Na pewno zasłużyli na to; to był niewiarygodny wysiłek przez te wszystkie lata, więc będziemy długo to świętować”.

Max Verstappen (P2): "Nie będę otwierał drzwi i nie powiem: "proszę bardzo". Oczywiście, że widziałem jak Hamilton atakuje i tak szybko jak to zauważyłem "zamknąłem drzwi" i myślę, że było to bardzo szybko widoczne. Walczyliśmy trochę na prostych i myślę, że straciliśmy przez trzy dziesiąte. Wiedziałem, że potrzebuję dobry wyjść z T14 oraz  z ostatniej szykany i na szczęście udało mi się tego dokonać. Lewis był w jednym punkcie szybszy o 1,5 sekundy, a gdy do mnie dojechał, utknął za mną. Nie miałem takiego tempa jak Nico, więc nie mogłem niż zrobić aby go dogonić i wyprzedzić. Oczywiście, zawsze można się poprawić i robię to. W tym momencie jestem zadowolony - oczywiście musimy pozostać przed Ferrari, to najważniejsza rzecz w tym momencie. Ich kary trochę nam pomogły w ten weekend, ponieważ byli bardzo mocni w kwalifikacjach, ale zebraliśmy się w sobie i daliśmy z siebie wszystko w wyścigu. Ferrari próbowało, ale im się nie udało i jesteśmy z tego zadowoleni”.

Lewis Hamilton (P3): „Jestem zadowolony z tego powrotu i ze zdobycia kilku punktów. Na starcie miałem niego uślizgu kół. Nie jestem pewien [dlaczego tak się stało], muszę zobaczyć, co inżynierowie powiedzą. Straciłem wiele i musiałem walczyć, by to odzyskać. Wielkie gratulacje dla wszystkich w fabryce [w Brackley i] Brixworth, dla całego Mercedesa. Nie zrobilibyśmy tego bez wsparcia, jakie otrzymaliśmy”.

Sebastian Vettel (P4): „Straciłem trzy lub cztery sekundy do Lewisa tylko ze względu na niebieskie flagi. Miałem ich przed sobą w sekcjach z dużą liczbą zakrętów. Czasami przegrywasz, czasami wygrywasz w takich sytuacjach i myślę, że my dzisiaj nie należeliśmy do tych mających szczęście. Ostatecznie to nie miało znaczenia. Oczywiście po karach dla nas obu [wyścig] był surowy, ponieważ startowaliśmy z dalszych pozycji. Udało nam się powrócić, a przez większość czasu wyglądało na to, że zdobędziemy podium. Chcieliśmy jednak zdobyć drugie miejsce, nie mogliśmy czekać i wziąć trzecią pozycję. Dlatego też zdecydowaliśmy się pozostać, kiedy Max zjechał wcześnie po kolejny komplet twardych opon. Myślę, że była to słuszna decyzja. Niestety opony nie wytrzymały tak długo, jak sobie tego życzyliśmy. Mieliśmy więcej degradacji opon niż się spodziewaliśmy”.

Kimi Räikkönen (P5): „Po dobrych kwalifikacjach, kara za wymianę skrzyni biegów nie pomagała na tym torze. To rozczarowujące, bo mieliśmy samochód zdolny do walki na czele stawki, a utknąłem za innymi autami i ciężko było się za nimi utrzymać i zaatakować. Kiedy się z nimi uporałem, samochód był szybki i dobrze się prowadził. Z pewnością mieliśmy tempo na lepsze miejsce, ale tak bywa…”

Daniel Ricciardo (P6): „Myślę, że kara dla Räikkönena za wymianę skrzyni biegów była czymś, co stało w opozycji do błogosławieństwa. To sprawiło, że znalazłem się po wilgotnej stronie toru. Wszyscy [z tej strony] mieliśmy problemy, zwłaszcza Hamilton. Początkowo mój start nie był taki zły, jednak musiałem minąć Hamiltona. Nie byliśmy potem w stanie jechać za innymi samochodami. Mieliśmy problemy w tym korku, więc to by było na tyle. Nie sądzę, że można było coś zrobić więcej, tutaj po prostu były takie okoliczności. Na ostatnim przejeździe w końcu mogłem jechać w czystym powietrzu, ale to wszystko”.

Sergio Pérez (P7): „Podobało mi się dzisiaj i czuję, że wszystkie decyzje, które podjęliśmy podczas wyścigu były trafione. Start był sporą frajdą - czysto ruszyłem ze swojego pola i znalazłem sobie wystarczająco miejsca aby awansować na trzecią pozycje. Robiłem co mogłem aby ją utrzymać, ale wiedziałem, że trudno będzie utrzymać za sobą wiele szybkich samochodów, dlatego musiałem być rozważny i zastanawiać się przed każdą walką. Nasz samochód był dzisiaj bardzo szybki i strategia dwóch pit-stopów była dla nas zdecydowanie najlepsza. Oznaczała ona jednak, że musieliśmy wyprzedzić Williamsy na torze, ponieważ były one na innej strategii, ale na nasze szczęście udało mi się uporać z nimi dość szybko. Końcówka wyścigu, gdy zaliczyłem już wszystkie pit-stopy, upłynęła pod znakiem dbania o opony i nie wplątywania się w kłopoty. Zdobyliśmy dzisiaj bardzo ważne punkty - musimy utrzymać to tempo w trakcie finałowych czterech wyścigów”.

Nico Hülkenberg (P8): „Jestem dość zadowolony ze swojego wyścigu: siódma pozycja była dla mnie osiągalna, ale zapłaciłem cenę za nieco gorsze kwalifikacje. Zaliczyłem dobre, pierwsze okrążenie, ale gdy zaczynasz wyścig z końca pierwszej dziesiątku, musisz przygotować się na nieco większy korek, co również kosztowało mnie trochę czasu. Wyprzedzenie Valtteriego było jednym z moich najlepszych manewrów w tym wyścigu. Szykowałem się na nie już na poprzednim okrążeniu, ale nie wyszedłem odpowiednio z ostatniego zakrętu, przez co przeliczyłem się nieco na pierwszym zakręcie. Wtedy powiedziałem sobie: „jeśli nie udało mi się tutaj, to wezmę cię na szykanie”. Odbiłem na zewnętrzną i mieliśmy ładną walkę koło w koło. Ważne, że zaliczyliśmy podwójny finisz w punktach, ponieważ w walce o pozycje w mistrzostwach liczy się każdy wyścig i każdy punkt, który może zaważyć na tym, na którym miejscu znajdziesz się pod koniec. Zapowiada się fajnie, ale czeka nas też spore wyzwanie”.

Felipe Massa (P9): „To był trudny wyścig. Walczyliśmy os początku do końca. Straciliśmy pozycje na starcie, możliwe że z powodu naszych opon. Początkowe tempo też nie było obiecujące, ale staraliśmy się pojechać na jeden postój i to się opłaciło. Chcielibyśmy być przed Force India, ale ich samochód był dzisiaj lepszy. Udało nam się zdobyć punkty i myślę, że to pozytywny wyścig”.

Valtteri Bottas (P10): „Udało nam się zrobić coś innego strategicznie od naszych rywali i nie było mowy o lepszym wyniku. Musimy mieć szybszy samochód i mieć nadzieję, że pozostałe tory w kalendarzu będą nam bardziej sprzyjać. Nie mieliśmy dzisiaj tempa. Liczyłem, że będę mieć lepszą strategię [od Massy], ale się nie udało. Mam nadzieję, że w Austin będziemy bliżej Force India. Trudno w obecnych czasach o jakieś przewidywania, ale musimy wyciągać wnioski z naszych występów”.

Romain Grosjean (P11): „Myślę, że nie byłem jeszcze tak sfrustrowany, jak po dzisiejszym wyścigu, ponieważ byłem znacznie szybszy niż Williams. Po prostu byliśmy w błędzie jeśli chodzi o żywotność opon, na ostatnim stincie mogliśmy zjechać wcześniej, jednak tempo było niesamowite. Straciłem kilka pozycji na dojeździe do zakrętu 1, gdzie Hülkenberg znalazł się tuż przede mną i niemal w niego wjechałem – było bardzo blisko. Myślę, że na pierwszym przejeździe mieliśmy problemy przy nienagumowanym torze oraz na miękkich oponach; poziom granulacji był wysoki. Potem jednak samochód spisywał się bardzo dobrze, miałem kilka udanych manewrów wyprzedzania. To daje wiele obietnic na przyszłość. To cholernie denerwujące być tak blisko, ale nie mogłem niczego zrobić. Szczerze mówiąc to był jeden z moich najlepszych wyścigów w karierze, jednak bez punktów. Nie zasłużyliśmy na 11. miejsce. Jestem bardzo sfrustrowany tym wynikiem, jednak optymistycznie nastawiony przez poprawki, które wprowadziliśmy oraz przez tempo samochodu”.

Jolyon Palmer (P12): „Dziesiąte miejsce w ubiegłym tygodniu, dwunaste w tym, jednak tym razem każdy ukończył wyścig! Tydzień temu mieliśmy dużo szczęścia i myślę, że dzisiaj byliśmy lepsi pod względem osiągów. Pokonaliśmy wszystkich, kogo mogliśmy tego popołudnia. Cieszę się, jak potoczyły się sprawy ze strategią, tempem, wydajnością… Wszystko poszło dobrze”.

Daniił Kwiat (P13): „13. Miejsce to było dzisiaj nasze maksimum. Nie wydarzyło się dziś nic nadzwyczajnego – żadnego samochodu bezpieczeństwa, nikt się nie wycofał, więc nie zyskaliśmy żadnej pozycji w ten sposób. Brakowało nam prędkości na prostej i po prostu byliśmy za wolni. Z pozytywów mogę powiedzieć, ze czuję się lepiej w samochodzie, a ekipa cały czas robi postępy, więc teraz pozostanie nam walczyć od końca sezonu z myślą, że więcej już się nie dało zrobić!”

Kevin Magnussen (P14): „Rozpocząłem wyścig na twardych oponach w przeciwieństwie do kierowców jadących wokół mnie, którzy mieli założone miękkie i pośrednie ogumienie – zapowiadało się, że będzie ciężko. Nie możemy być w pełni zadowoleni z dzisiejszego wyścigu po zdobyciu punktów w ostatnich dwóch rundach, jednak będziemy pracować ciężko, by powrócić na punktowane pozycje w nadchodzących wyścigach. Następną rundą jest USA – jest tam całkiem fajny tor do jazdy i nie mogę doczekać się tej rywalizacji”.

Marcus Ericsson (P15): „To był niezły wyścig. Miałem dobry start, gdzie zyskałem jedną pozycję, pierwszy przejazd również był ok i trzymałem się za Jolyonem [Palmerem]. Wybraliśmy właściwą strategię, a 15. pozycja na mecie jest wyższa niż 18. na starcie. Wciąż brakuje nam tempa, by walczyć o punkty”.

Fernando Alonso (P16): „Ukończenie wyścigu na 16. i 18. miejscu jest raczej niemiłą niespodzianką, zwłaszcza po zdobyciu siódmej pozycji w Singapurze oraz siódmej i dziewiątej lokaty w Malezji w miniony weekend. Mam nadzieję, że to był wyjątkowy i niepowtarzalny wyścig i powrócimy do walki jak zawsze podczas kolejnego wyścigu w Austin. Było jasne, że układ toru nie pasował do naszego pakietu. Brakowało nam docisku w szybszych zakrętach. Oczywiście jestem rozczarowany za taki domowy wyścig dla Hondy. Wrócimy jednak do domu, przeanalizujemy to, co się wydarzyło i powrócimy do walki po tej goryczy”.

Carlos Sainz Jr (P17): „To był bardzo rozczarowujący wyścig dla mnie. Nawet jeżeli zaczęliśmy dobrze i na starcie wyprzedziliśmy oba Williamsy, a nasze tempo było dobre do pierwszego pit-stopu, wszystko się zmieniło po pierwszej zmianie opon. Spadliśmy za oba McLareny i w tym momencie to był koniec naszego wyścigu. Nie byliśmy w stanie wyprzedzać, ponieważ brakowało nam prędkości... To było niewiarygodne. Mogę zapewnić, że dawałem z siebie wszystko, ale dzisiaj nie mogłem zrobić więcej. To frustrująca sytuacja, ale nie poddajemy się. Będziemy się teraz przygotowywać do następnych wyścigów i mamy nadzieję, że będziemy nieco silniejsi – deszczowe niedziele także by nam pomogły!”

Jenson Button (P18): „Zakończyłem wyścig na 18. miejscu, więc jest to dosyć przerażający rezultat, chociaż miałem trochę zabawy walcząc z innymi. Mimo wszystko 16. i 18. pozycja dla nas to lokaty daleko poza punktami. To był ciężki dzień i bardzo trudny weekend. Niezwykle ciężko było wyprzedzić Manora [na starcie], byli oni na miękkich oponach, a ja na twardych, ale ostatecznie udało mi się ich wyprzedzić. Szkoda, że [Suzuka] jest naszą słabszą stroną, ponieważ dla nas to drugi dom. Kiedy zobaczyłem, że jestem 18. na kierownicy, byłem naprawdę zaskoczony. Nie myślałem, że będzie tak źle. Nie uważam jednak również, że ktokolwiek spodziewał się, że pójdzie nam tak dobrze, jak na Sepang czy Spa. Nie byliśmy tutaj szybcy, jednak w następnym wyścigu już tak będzie”.

Felipe Nasr (P19): „Rozczarowujący wyścig na koniec trudnego weekendu. Pierwszy przejazd był ok. Przestrzeliłem hamowanie do 11. zakrętu i spłaszczyłem opony, co zmusiło mnie do wcześniejszego zjazdu. W boksach straciłem czas z powodu problemu z rozłączeniem sprzęgła. Moja strata rosła, a niebieskie flagi nie pomagały”.

Esteban Gutiérrez (P20): „Początek był dobry. Pracowaliśmy nad startami i przyniosło to zamierzony efekt. Pierwszy przejazd również był udany i utrzymywaliśmy przewagę, jednocześnie starając się poprawić naszą pozycję. Po zjeździe do boksów znalazłem się za wolniejszymi kierowcami i to był koniec. Starałem się przebić do przodu, a później miałem incydent z Carlosem [Sainzem Jrem]. Zahamował za wcześnie i nie miałem gdzie uciec, a szykowałem się do wyprzedzenia go na prostej. Miałem uszkodzone skrzydło i niestety tak się potoczył wyścig. Nie tego chcieliśmy, ale nie możemy wypaść z rytmu i pora zaprezentować się z dobrej strony w Teksasie”.

Esteban Ocon (P21): „Mieliśmy nieco problemy z tempem, ale myślę, że tym razem nasza strategia była lepsza. Kilka okrążeń więcej i dogonilibyśmy Estebana Gutiérreza. Ciągle robimy postępy i zbliżamy się do rywali. Teraz musimy poświęcić nieco czasu na analizę zebranych danych – czego nam brakuje, gdzie możemy się poprawić. Do końca sezonu pozostały już tylko cztery wyścigi, które szybko miną, ale to też cztery wyścigi z wieloma szansami na poprawę, a my nadal mamy o co walczyć”.

Pascal Wehrlein (P22): „Nie mam wiele do powiedzenia. Był to naprawdę trudny wyścig. Mieliśmy problemy z tempem, z niebieskimi flagami, ogólnie wszędzie. Zrobiliśmy kilka kroków naprzód i poprawiliśmy samochód, więc musimy pracować z tym, co mamy, by znaleźć dodatkowe osiągi z tego pakietu i nadal odnotowywać progres. Nie jesteśmy daleko, ale na pewno nie tam, gdzie chcielibyśmy być”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze