Szef zespołu Mercedesa, Toto Wolff, uważa, że nie ma nikogo, kto mógłby zarządzać Formułą 1 lepiej niż Bernie i ma nadzieję, że 85-latek zostanie przy władzy jeszcze przez długi czas.
Gdy przejęcie Formuły 1 przez Liberty Media nie było jeszcze potwierdzone, pojawiały się również spekulacje, że może być to również koniec Berniego Ecclestone’a. Amerykańska firma nieoficjalnie poprosiła jednak dotychczasowego dyrektora zarządzającego aby pozostał na swoim stanowisku jeszcze przynajmniej przez 3 kolejne lata i miał oko na to, co zbudował przez ostatnie 40 lat. Wiele osób miało nadzieję na zmiany i wprowadzenie na tą pozycję kogoś, kto lepiej zatroszczy się o fanów i zespoły - Toto Wolff zaprezentował jednak zupełnie inne stanowisko.
„Spójrzcie, czego Bernie dokonał przez ostatnie 40 lat: F1 jest numerem jeden motorsportu na całym świecie” - powiedział Niemiec.
„Zawsze znajdzie się dużo osób, które widzą coś lepiej i mówią, że powinno się zrobić to czy zmienić tamto. Łatwo powiedzieć. Prawda jest taka, że jeżeli pełnisz taką funkcję jak Bernie, musisz podejmować bardzo odpowiedzialne decyzję i nikt nie zrobiłby tego lepiej niż Bernie”.
Mimo bardzo pochlebnych słów, jakie szef Mercedesa wypowiedział w ostatnich dniach na temat Ecclestone’a, obaj panowie nie zawsze się ze sobą sobą zgadzali. Rok temu miało między nimi dojść do dość poważnej kłótni na temat dostarczania silników Red Bullowi, który bardzo chciał rozwiązać kontrakt z Renault, ale z uwagi na to, że szef Mercedesa nie chciał aby jego konkurent do tytułu miał ułatwione zadanie, producent napojów energetycznych zmuszony był przedłużyć umowę z francuskim koncernem.
Źródło: crash.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
