Szef programu rozwoju kierowców Red Bull Racing, Helmut Marko broni Maxa Verstappena, zaznaczając że młody Holender to obecnie najbardziej popularny kierowca w stawce.
W ostatnim czasie spotkaliśmy się z szeregiem różnych opinii dotyczących jazdy 18-letniego kierowcy Red Bulla, od krytyki Jacquesa Villeneuve'a i skierowaniu go do psychiatry przez Nikiego Laudę, przez upomnienia Kimiego Räikkönena, na obronie Lewisa Hamiltona i Fernando Alonso kończąc. Tym razem głos zabrał Helmut Marko, który – jak na członka tego samego teamu przystało – wypowiada się w samych superlatywach na temat Holendra.
„W ostatnim czasie brakuje nam osobowości w Formule 1”
– mówił Marko w rozmowie z portalem toldF1.com. „Na szczycie mamy kierowców, którzy jadą swój ostatni sezon, dlatego narzekają na Maxa, na bezpieczeństwo, na wszystko”.
„Dzięki Maxowi mamy w F1 kogoś, kto jest naprawdę młody, ale wie czego chce i nie boi się tego osiągnąć, nie boi się walczyć o sukces”.
„Reakcja fanów działa na jego korzyść. Powiedziałbym, że w tym momencie jest prawdopodobnie najbardziej popularnym kierowcą w stawce – na całym świecie”.
Austriak odniósł się także do kontrowersyjnej jazdy Verstappena w Grand Prix Belgii, która rozpoczęła falę komentarzy z każdej możliwej strony, w jakikolwiek sposób związanej z F1.
„On ma cechy przyszłego mistrza świata i robi tylko to co potrzebne, aby tego dokonać. Oczywiście niektórych zaskakuje fakt, że wiąże się to z wyprzedzaniem i obroną. Gdyby było coś poważnie nie tak, sędziowie by go ukarali”.
Cała sprawa nie jest jednak tak jasna, jak by się to mogło wydawać. W ostatnim czasie pojawiło się dużo opinii, w których sugeruje się, że FIA stara się chronić Verstappena. Czy związane jest to jednak bardziej z narodowością nastolatka i pochodzeniem globalnego partnera F1, jakim jest Heineken, czy może bardziej z chęcią wprowadzenia większej akcji na torze?
Tak czy inaczej, 18-letni kierowca nie zamierza zmieniać swojego stylu jazdy i buńczucznie zapowiada kontynuację agresywnej walki. „Ja skupiam się na przyszłości i będę robił to co do mnie należy. Będę jeździł jak dotychczas”
– mówi.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
