Ferrari: Rozwój samochodu zatrzymany po Grand Prix Hiszpanii

Ferrari potwierdziło, że brak postępów od Grand Prix Hiszpanii w rozwoju podwozia jest powodem słabej formy, co pozwoliło Red Bullowi na przeskoczenie ekipy z Maranello w klasyfikacji konstruktorów.

Na początku sezonu uważano, że Ferrari będzie głównym rywalem Mercedesa w walce o zwycięstwa, jednak ostatnie wyścigi pokazały, że to Red Bull znacząco odrobił straty do Srebrnych Strzał, podczas gdy stajnia z Maranello musi zadowolić się tytułem trzeciej ekipy w stawce. Dodatkowo po Grand Prix Niemiec Red Bull awansował przed Ferrari w klasyfikacji konstruktorów.

Obecna sytuacja jest daleka od idealnej dla Ferrari, która ostatnio zakończyła współpracę z dyrektorem technicznym zespołu Jamesem Allisonem. Okazuje się, że przyczyn słabej formy należy upatrywać w tym, co działo się po wyścigu na torze Circuit de Barcelona-Catalunya.

„W Kanadzie dobrze zareagowaliśmy jeśli chodzi o silnik. Jeśli jednak spojrzę na obecną sytuację oraz na to, co było wcześniej, myślę, że nie mamy dużej poprawy pod względem docisku od Barcelony i to jest problem. Wiemy, gdzie musimy pracować i wiemy, że musimy zrobić to tak szybko, jak to możliwe, nawet jeśli nie będzie to łatwe” – powiedział Arrivabene.

Szef Ferrari przyznał, że zespół nie spisuje jeszcze tego sezonu na straty mimo przegranej bitwy z Red Bullem oraz nadchodzącej dalszej restrukturyzacji działu technicznego.

„Muszę przyznać, że Red Bull odnotował sporą poprawę, to znaczy większą niż wszyscy i to ciągle siedzi w naszych głowach. Nie oznacza to jednak, że zamierzamy na tym etapie się poddać. Musimy o tym myśleć i zareagować” – dodał.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze