Vettel ocenia system Halo 2

Koncepcja systemu Halo stworzona przez Red Bull Racing odpadła już z gry. Propozycja Ferrari nadal walczy o wprowadzenie od 2017 roku, ale nawet kierowca Scuderii nie jest nadal zdania, że jest to idealne rozwiązanie.

Sebastian Vettel otrzymał możliwość testowania nowej, ulepszonej wersji systemu Halo podczas piątkowego treningu na Silverstone. Po zimowych testach w Barcelonie, na samochodzie Ferrari dwukrotnie pojawiła się tzw. aureola, czyli system mający za zadanie chronić głowę kierowcy. Zawodnicy, mechanicy i inżynierowie zgłaszali propozycje poprawy pałąka, co zaowocowało halo 2 – lżejszym i bardziej wytrzymałym systemem.

Z praktycznego punktu widzenia jednak niewiele się zmieniło. „Testowanie nowego systemu halo przebiegło dzisiaj świetnie. Ale jest jedna rzecz. Nadal ma on wpływ na widoczność z kokpitu” - skomentował Vettel po treningu. Co ciekawe, Kimi Räikkönen po pierwszych testach w Barcelonie stwierdził, że pałąk nie ogranicza widoczności. A jego zespołowy kolega od początku mówił, że Halo ma wpływ na widoczność i należy to poprawić.

Być może koncepcja Red Bull Racing, czyli całkowite osłonięcie przodu kokpitu, nie ograniczałaby aż tak widoczności kierowcy, ale termin nadsyłania poprawek i propozycji minął pierwszego lipca, więc prawdopodobnie FIA przedyskutuje tylko pałąk Ferrari. Jednak opcja proponowana przez RBR może znaleźć zastosowanie w sezonie 2018. Przy jej teście polegającym na odbiciu od szyby osłaniającej opony lecącej z prędkością 250km/h, nie wszystko poszło zgodnie z planem. System Halo wprawdzie przetrwał, ale opona odbiła się w dalej niekontrolowanym kierunku.

Kierowcy są podzieleni i na przykład Jenson Button uważa, że koncepcja RBR jest wizualnie lepsza. „To wygląda lepiej niż normalny samochód Formuły 1” – stwierdził kierowca McLarena. Właściwie gdyby wziąć pod uwagę tylko wygląd Halo, to niemal wszyscy popierają propozycję zabudowy RBR. Vettel staje jednak w obronie koncepcji Ferrari: „Estetycznie nie jest pięknie, ale w przeciągu czterech lat straciliśmy Henry Surteesa i Justina Wilsona z powodu wypadków, które doprowadziły do śmiertelnych urazów głowy. Nie byłoby nic okropnego w czymkolwiek, co mogłoby uratować im życie”. Podobnego zdania jest rodak reprezentanta Ferrari, Nico Rosberg: „Mieliśmy nieprzyjemny incydent w czwartek w Monako. System Halo pomógłby w tej sytuacji. Sądzę, że idziemy w dobrym kierunku”.

Źródło: motorsport-magazin.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze