Prost: Baku było tragedią

Czterokrotny mistrz świata Formuły 1, Alain Prost, po obejrzeniu Grand Prix Europy na torze w Baku przyznał, że była to istna tragedia.

Tor uliczny w Baku zebrał wiele pozytywnych opinii ze strony kierowców, ale same zawody nie obfitowały w wiele emocji. Prost obawia się, że F1 nie zainteresuje nowych fanów jeżeli nadal będzie pokazywać to, co w zeszły weekend. 

„Nie oglądałem piątku i soboty, ale śledziłem media społecznościowe i wszyscy pisali tam fantastyczne rzeczy na temat toru, dlatego byłem dość zadowolony przed włączniem mojego telewizora” - wyjaśniał Prost. „Dla mnie to była jednak tragedia, nie widziałem tego toru, o którym wszyscy się tak rozpływali. Miejsca dla kamer nie były zbyt dobre. Nie było to dobre show. Była tylko jedna sekcja lewy-prawy, gdzie samochody wyglądały OK i gdzie można było poczuć prędkość. Oglądasz ujęcia z samochodów i nawet na dohamowaniach nie możesz wychwycić prędkość, nie słyszysz dźwięku, nie dostrzegasz trudności. Jeśli oglądałbym F1 po raz pierwszy taką jaką zobaczyłem w Baku, pomyślałbym, że to to samo co jazda drogowym samochodem. Chciałbym, żeby prezentowała ona coś trudnego. Tutaj byłem naprawdę znudzony”.

Prost jest przekonany, że promotorzy wyścigów muszą popracować nad poprawą widowiska zarówno na torze, jak i poza nim, tworząc na przykład krótsze trasy i organizując więcej rozrywek dla odwiedzających tor kibiców. 

„Chciałbym aby tory były może trochę krótsze, ale żeby bardziej przyłożono się do rozrywki i zajęto widzami” - przedstawił swoje stanowisko członek Międzynarodowej Galerii Sław Motorsportu. „Musi być to dużo tańsze, aby ludzie mogli tam przychodzić z dziećmi. Chciałbym pójść o krok dalej i starałbym się znaleźć drogę, aby ta topowa seria wyścigowa nie była dostępna jedynie dla bogatych”.

Zapytany o wchodzące do Formuły 1 w sezonie 2017 nowe przepisy techniczne, które zakładają m.in. powrót do szerszych opon, ale także podniesienie poziomu docisku, Prost odpowiedział: „Jeżeli masz mały docisk i szerokie opony do dużo zależy od przyczepności mechanicznej i małe zespoły mają więcej możliwości do pracy nad mechaniczną stroną, a także więcej opcji strategii związanej z ogumieniem” – powiedział Francuz. „Może powinni wybrać inne opony, albo dostać całkowitą swobodę jeśli o to chodzi… można byłoby zakładać na przód miękkie, a na tył twarde opony. Zespoły takie jak Force India mogłyby ustawić inaczej samochód w oparciu o inny system zarządzania oponami, a czołowe ekipy nie mogłyby tego zrobić i wtedy moglibyśmy spodziewać niespodzianek”.

Jednym z pomysłów, który w ostatnim czasie poddawany jest dyskusjom jest system halo, który wprowadzony ma być do Formuły 1 w celu dodatkowej ochrony głowy kierowców. Prost należy do zwolenników tego rozwiązania.

„Nawet jeśli dzięki temu udałoby się nam uratować chociażby jedną osobę, to myślę, że powinniśmy to zrobić. Nawet jeżeli nie wygląda to ładnie, to się do tego przyzwyczaimy. Mimo, że są wady i zalety, to gdybym miał powiedzieć co chcę z tym zrobić, to jestem za jego wprowadzeniem”.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze