Verstappen wygrywa pełne akcji GP Las Vegas po świetnej walce z Leclerkiem

Max Verstappen odniósł zwycięstwo w nocnym wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Las Vegas, który był przepełniony akcją i wieloma potyczkami o prowadzenie. Drugie miejsce zajął Charles Leclerc, który w samej końcówce wyprzedził Sergio Péreza efektownie i efektywnie.

Pogoda przed wyścigiem była podobna do tego, co widzieliśmy przez dotychczasową część weekendu, a było nawet delikatnie cieplej. Temperatura powietrza wynosiła 18°C, a asfalt był o 1°C cieplejszy. Jeśli chodzi o strategię, możliwy był jeden lub dwa postoje. Start z pośrednich opon był preferowaną opcją wśród stawki – jedynie Lewis Hamilton, Zhou Guanyu oraz Oscar Piastri postawili na twarde ogumienie. Z kolei Lance Stroll, który otrzymał karę, a także Yuki Tsunoda, zdecydowali się na miękkie ogumienie.

Po zgaśnięciu czerwonych świateł ruszający z drugiego pola Max Verstappen objął prowadzenie w pierwszym zakręcie, wymuszając szeroki wyjazd na Charlesie Leclercu, który miał pole position. Trzecią lokatę zachował George Russell, a czwartą Pierre Gasly. Jak się później okazało, sędziowie stwierdzili, że Verstappen wykonał manewr niezgodnie z przepisami i otrzymał za to karę doliczenia 5 sekund.

Na drugim okrążeniu dyrektor wyścigu zdecydował się na wykorzystanie wirtualnego samochodu bezpieczeństwa z powodu elementów znajdujących się na torze po kolizjach. Nieco bardziej z tyłu stawki doszło do incydentu z udziałem między innymi Fernando Alonso. Hiszpan stracił panowanie nad Astonem Martinem i obrócił się, a następnie został uderzony przez Valtteriego Bottasa. Samemu Bottasowi pomógł Sergio Pérez, który trącił tył bolidu Alfy Romeo i doznał uszkodzeń przedniego skrzydła. W jeszcze jednym incydencie Carlos Sainz Jr uderzył w tylne koło Hamiltona, choć Mercedes wytrzymał to uderzenie i kontynuował jazdę. To spowodowało, że przez pierwsze kółka aż pięciu kierowców meldowało się w alei serwisowej.

Wyścig wznowiono na trzecim okrążeniu, jednak bardzo szybko musiał wyjechać prawdziwy samochód bezpieczeństwa. W zakręcie 12 doszło do wypadku Lando Norrisa po tym, jak w dość nietypowy sposób doznał dobicia podłogą o asfalt, co wybiło bolid w środku zakrętu 11, sprawiło obrócenie się i uderzenie w bliską barierę. McLaren już bezwładnie przy dużej prędkości jechał wzdłuż toru, by skończyć w poprzecznych bandach na końcu zakrętu 12. Kierowcy na szczęście nic się nie stało.

Po uprzątnięciu toru wyścig został wznowiony na początku siódmego okrążenia. Verstappen odskoczył od Leclerca od razu na półtorej sekundy, lecz Russell również nie był zbyt blisko Monakijczyka, by spróbować zaatakować na prostej. Z kolei Piastri mimo twardych opon był w stanie zaatakować Tsunodę mającego miękkie opony i awansował na 10. miejsce. Niedługo później z Japończykiem w dość odważny sposób uporał się także Hamilton. Piastri na 10. okrążeniu w pierwszym zakręcie był w stanie pokonać także Magnussena, choć kierowca Haasa odpowiedział i odzyskał ósmą lokatę. Ostatecznie jednak to Piastri dysponował lepszym tempem i wyprzedził Duńczyka w The Strip.

Co ciekawe, Verstappen nie był w stanie odskoczyć od Leclerca, a różnica między nimi oscylowała w okolicach dwóch sekund. To była bardzo dobra wiadomość dla kierowcy Ferrari, ponieważ gdyby do czasu pit stopu taka strata utrzymała się, wówczas była szansa na wyjście na prowadzenie. Wkrótce Leclerc znalazł się wręcz w zasięgu DRS-u Verstappena, czego Red Bull raczej się nie spodziewał, choć po treningach tempo Ferrari prezentowało się bardzo dobrze.

Na 16. okrążeniu jako pierwszy z czołówki do boksu zjechał Russell, który zamienił pośrednie opony na twardą mieszankę, spadając na pozycje pod koniec pierwszej dziesiątki.

W tym samym czasie Leclerc zaczął atakować Verstappena i wyprzedził aktualnego mistrza świata w zakręcie 14 po przeciwległej prostej. To spowodowało, że Verstappen został ściągnięty do boksu, gdzie odbył swoją karę pięciu sekund i otrzymał twarde opony, przez co spadł na dziewiąte miejsce.

W międzyczasie doszło do incydentu między Hamiltonem i Piastrim w zakręcie 14. Piastri próbował zmieścić się przy Hamiltonie w ciasnej sekcji, lecz zabrakło miejsca i doszło do kolizji, skutkującej przebiciem opon w obu samochodach, co wymusiło na kierowcach nieplanowany pit-stop.

Leclerc jako jeden z ostatnich kierowców zameldował się w boksie i pozbył się swoich pośrednich opon na rzecz twardej mieszanki na 22. okrążeniu. Kierowca Ferrari stracił prowadzenie i wyjechał na tor na trzecim miejscu, tuż przed swoim zespołowym kolegą – Sainzem, a za Strollem ze stratą dwóch sekund do Astona Martina. Tymczasowym liderem został Pérez, który swój pit-stop odbył jeszcze przed samochodem bezpieczeństwa.

Sainz jednak, zamiast spróbować podholować się za Leclerkiem, został wkrótce wyprzedzony przez napędzonych Russella i Verstappena, którzy niczym masło prześlizgiwali się przez stawkę po swoich pit-stopach, a w przypadku Holendra – także odbytej karze. Z kolei Leclerc zaczął podgryzać Strolla, którego wyprzedził bezproblemowo na 25. okrążeniu w 14. zakręcie.

O tym samym nie mógł powiedzieć Verstappen. W 12. zakręcie próbował on wyprzedzić Russella w walce o czwarte miejsce, jednak duet ten zderzył się ze sobą, zostawiając na torze bardzo dużo elementów z obu bolidów. Wymusiło to drugi wyjazd samochodu bezpieczeństwa celem uprzątnięcia nawierzchni. Za spowodowanie kolizji Russell otrzymał karę pięciu sekund za wjechanie w Verstappena podczas manewru wyprzedzania.

Neutralizację wykorzystali między innymi Pérez, Stroll, Verstappen, Russell czy Sainz, którzy zjechali po świeższe komplety twardych opon, w wyniku czego Leclerc wrócił na prowadzenie.

Wyścig został wznowiony na początku 29. okrążenia. Leclerc pewnie utrzymał prowadzenie, natomiast drugi Pérez obrał defensywną linię jazdy przed Gaslym. Sam Francuz znalazł się jednak chwilę później pod ostrzałem dobrze dysponowanego Piastriego, który wyprzedził Alpine i awansował na trzecie miejsce.

Piąty Verstappen próbował szybko znaleźć sposób na Gasly’ego, jednak ten nie ułatwiał zadania. Ostatecznie jednak na 31. okrążeniu Holender uporał się z Francuzem, ale przez tę potyczkę miał ponad 2 sekundy straty do Piastriego.

Lider Leclerc nie mógł mówić o spokojnym prowadzeniu. Pérez przez dłuższy czas naciskał na kierowcę Ferrari i wręcz wyprzedził go na 32. okrążeniu na dojeździe do szykany w zakręcie 14, awansując na pierwsze miejsce. W tym samym czasie Verstappen wyprzedził Piastriego, w wyniku czego Leclerca i Verstappena dzieliło tylko 1,7 sekundy.

To jednak miało jeszcze inne konsekwencje. Kierowcy Alpine, którzy nie są znani z przyjaźni, mieli potyczkę o piąte miejsce. Ocon został poproszony przez inżyniera o utrzymanie pozycji, jednak ten nie zamierzał się słuchać i po widowiskowej, bez bezkontaktowej batalii pokonał Gasly’ego.

Leclerc po utracie pozycji nie zamierzał jednak się poddawać. Niedługo później z wykorzystaniem DRS-u odzyskał prowadzenie, atakując Péreza w 14. zakręcie. Jako że trzeci był Verstappen, Holender szybko uporał się z zespołowym kolegą i ruszył w pogoń za Ferrari.

Na 37. okrążeniu Verstappen napędził się na prostej i zaatakował skutecznie Leclerca wzdłuż The Strip i mimo że Leclerc zahamował później, górą z tego pojedynku wyszedł mistrz świata, ponownie obejmując prowadzenie.

Verstappen próbował odjechać od Leclerca co najmniej poza zasięg systemu DRS, lecz Leclerc robił wszystko, co mógł, by przynajmniej ciągnąć się w cieniu aerodynamicznym za Red Bullem. Dodatkowo musiał zarządzać przewagą nad Pérezem, który także wydawał się gotowy do ataku.

Pérez naciskał i w końcu się udało. Na 43. okrążeniu Leclerc popełnił błąd na hamowaniu do zakrętu 12 i zblokował swoje opony, oddając drugie miejsce na rzecz Péreza. To spowodowało, że Monakijczyk stracił szansę na walkę o zwycięstwo. Nie spowodowało to upadku ducha, ponieważ zreorganizował się i sam zaczął cisnąć Meksykanina, trzymając się go w zasięgu DRS-u.

Na kilka okrążeń przed końcem z wyścigu wycofali się Hülkenberg oraz Tsunoda z powodu problemów ze swoimi samochodami. Z kolei na trzy kółka przed metą Russell wyprzedził Strolla i awansował na piąte miejsce.

W czołówce nie doszło już do zmian pozycji. Verstappen odniósł zwycięstwo mimo wcześniejszej kary, jednak dzięki kilku dobrym manewrom wyprzedzania. Holender dodatkowo w samej końcówce nieco pomógł Pérezowi podholować się i obronić się przed atakami ze strony Leclerca. To jednak nie wystarczyło. Leclerc zaatakował Péreza w zakręcie 14 na ostatnim okrążeniu i wywalczył w ten sposób drugie miejsce.

Jako czwarty linię mety przeciął Russell, jednak z powodu kary został sklasyfikowany na ósmym miejscu. Z tego względu czwarta lokata przypadła Oconowi, piąty był Stroll, szóstą lokatę wywalczył Sainz, a punktowaną dziesiątkę uzupełnili Hamilton, wspomniany Russell, Alonso oraz Piastri, który uzyskał dodatkowy punkt za najszybsze okrążenie w wyścigu.

Do końca sezonu Formuły 1 został już tylko jeden wyścig – tradycyjnie już Grand Prix Abu Zabi. Zostanie on rozegrany już za tydzień, 26 listopada.

Wyniki wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Las Vegas 2023:

PNrKierowcaZespół Rezultat
11
Max Verstappen
Oracle Red Bull Racing50 okr.
216
Charles Leclerc
Scuderia Ferrari+ 2,070
311
Sergio Pérez
Oracle Red Bull Racing+ 2,241
431
Esteban Ocon
BWT Alpine F1 Team+ 18,665
518
Lance Stroll
Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team+ 20,067
655
Carlos Sainz Jr
Scuderia Ferrari+ 20,834
744
Lewis Hamilton
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 21,755
863
George Russell
Mercedes-AMG Petronas F1 Team+ 23,091
914
Fernando Alonso
Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team+ 25,964
1081
Oscar Piastri
McLaren F1 Team+ 29,496
1110
Pierre Gasly
BWT Alpine F1 Team+ 34,270
1223
Alexander Albon
Williams Racing+ 43,398
1320
Kevin Magnussen
MoneyGram Haas F1 Team+ 44,825
143
Daniel Ricciardo
Scuderia AlphaTauri+ 48,525
1524
Zhou Guanyu
Alfa Romeo F1 Team Stake+ 50,162
162
Logan Sargeant
Williams Racing+ 50,882
1777
Valtteri Bottas
Alfa Romeo F1 Team Stake+ 1:25,350
NSK22
Yuki Tsunoda
Scuderia AlphaTauri
NSK27
Nico Hülkenberg
MoneyGram Haas F1 Team
NSK4
Lando Norris
McLaren F1 Team

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze