Kierowca testowy zespołu Renault Guanyu Zhou odniósł zwycięstwo w pierwszym z serii wirtualnych wyścigów, organizowanych przez Formułę 1 w oczekiwaniu na wznowienie rywalizacji na prawdziwych torach całego świata.
W dniu, na który zaplanowane było Grand Prix Bahrajnu na torze Sakhir, grupa kierowców wyścigowych oraz znanych graczy rywalizowała ze sobą na dystansie 14 okrążeń, czyli 25% rzeczywistego wyścigu.
Zhou startował z trzeciego pola i uniknął zamieszania na starcie, w którym ucierpieli m.in. Nico Hülkenberg i Esteban Gutierrez. Chaos ominął również były kierowca F1 Johnny Herbert, który skrócił sobie pierwszy zakręt i awansował o 14 pozycji, lecz później musiał odbyć 10-sekundową karę.
Herberta już na pierwszym okrążeniu wyprzedził fabryczny kierowca BMW Philipp Eng, a wkrótce to samo zrobił Zhou – ta dwójka następnie stoczyła ze sobą pojedynek o pierwsze miejsce, z którego na czwartym okrążeniu ostatecznie zwycięsko wyszedł reprezentant Renault.
Chińczyk stracił prowadzenie po swoim obowiązkowym zjeździe do boksów, lecz gdy cała stawka zjechała po nowe opony, powrócił na pierwszą lokatę i nie oddał jej już do samego końca. Na drugim miejscu metę osiągnął Stoffel Vandoorne, który na mniej niż trzy okrążenia przed końcem wyprzedził Enga.
Poza podium uplasował się najlepszy z zaproszonych graczy Jimmy Broadbent, który w ostatnim zakręcie zderzył się z Lando Norrisem, który to zamknął pierwszą piątkę, plasując się przed Nicholasem Latifim. Hülkenberg powrócił do wyścigu i zajął 10. lokatę, Gutierrez był 11., a Herbert finiszował na 13. pozycji. Z powodu problemów technicznych, w wyścigu nie uczestniczył Anthony Davidson.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
