Red Bull utrzymuje prowadzenie przed kwalifikacjami

Max Verstappen zakończył trzecią sesję treningową prze GP Singapuru z najlepszym czasem. Dobre tempo ponownie prezentował także Daniel Ricciardo, jednakże przewaga Red Bulli nad Vettelem i Hamiltonem nie jest największa, przez co kwalifikacje zapowiadają się wyjątkowo emocjonująco.

Sobotni trening przed wyścigiem o Grand Prix Singapuru rozpoczął się jeszcze przed zachodem słońca. Na niebie widzieliśmy chmury, ale nie istniało ryzyko deszczu.

Z boksów szybko wyjechali kierowcy Ferrari, którzy zadomowili się od razu na czołowych miejscach po szybkich okrążeniach na ultra-miękkich oponach. Z duetu Scuderii lepiej zaprezentował się Sebastian Vettel. Po 10. minutach Niemiec legitymował się wynikiem 1:43.237s, podczas gdy Kimi tracił do niego prawie sekundę.

Na torze pojawili się także kierowcy Mercedesa, jednakże ich forma wciąż była daleka od idealnej. Valtteri Bottas i Lewis Hamilton mocno narzekali na przyczepność i zdecydowanie nie kręcili najlepszych czasów w stawce. Tym razem szybszy był Fin, który tracił do Vettela pół sekundy, a Lewis podróżował tempem Räikkönena, z tym, że miał w swoim samochodzie opony miękkie.

Tak samo jak podczas wczorajszych treningów, z dobrej strony prezentowali się kierowcy Force India. W pierwszym stincie na ultra-miękkich gumach szybszy po raz kolejny był Pérez, który dorównywał Valtteriemu Bottasowi. Ocon tracił do niego jedynie 0.2s, co mogło wynikać z mało stabilnej i nierównej jazdy. Francuz często zrywał przyczepność na tylnej osi, aż do momentu kiedy zaliczył delikatny kontakt z bandą.

Patrząc na rezultaty wczorajszych treningów, bardzo duże nadzieje przywiązywaliśmy do formy Red Bulla, który mógł okazać się czarnym koniem tego weekendu. Swój garaż wcześniej opuścił Daniel Ricciardo, a następnie do pracy zabrał się także Max Verstappen. Obaj kierowcy mieli w swoich samochodach opony ultra-miękkie i zrobili z nich niezły użytek. Najpierw Ricciardo zdołał przeskoczyć na drugie miejsce, za Sebastiana Vettela, a na twarzy Christiana Hornera pojawił się jeszcze szerszy uśmiech gdy Max Verstappen wykręcił 1:42.249s.

Tymczasem, w połowie sesji przykrą przygodę zaliczył Marcus Ericsson. Szwed przy stosunkowo niskiej prędkości na wyjeździe z tunelu stracił przyczepność na tylnej osi i uderzył w betonową bandę, niszcząc swoje tylne skrzydło. Wiele połamanych części leżało w miejscu kontaktu, dlatego sędziowie zdecydowali się wywiesić na chwilę czerwoną flagę. W międzyczasie swój czas zdołał poprawić Ricciardo, który w tym momencie ustępował swojemu koledze już tylko na 0.2s.

Tuż po wznowieniu rywalizacji uwagę skupili na sobie kierowcy McLarena, którzy, podobnie jak Red Bull, wykorzystywali na ulicach Singapuru mocne strony swojego samochodu, a konkretnie nadwozie. Mimo że Fernando i Stoffel nie odnotowywali wysokich prędkości, potrafili nadrobić sporo czasu w zakrętach, co na 20. minut przed końcem zaowocowało awansem do pierwszej piątki w przypadku obu zawodników.

Kierowcą, który zmienił Verstappena na pierwszym miejscu był Sebastian Vettel, korzystający z nowego kompletu opon. Kierowca Ferrari zszedł do 1:41.919s, ale na szybkie kółka gotowi byli także zawodnicy Red Bulla i Mercedesa.

Delikatną poprawę mogliśmy zauwazyć u Valtteriego Bottasa, ale zdecydowanie nie był to zadowalający poziom. Fin po symulacji kwalifikacyjnego okrążenia tracił do Vettela ponad 0.6s. Nieco bardziej zadowolony mógł być Lewis Hamilton, który także przesiadł się z miękkiej na ultra-miękką mieszankę. Trzykrotny mistrz świata po dogrzaniu nowych gum zdołał awansować bezpośrednio za plecy Seba, a jego strata wynosiła zaledwie 0.07s. Pole position było więc sprawą otwartą.

Ostatnie słowo w dzisiejszym treningu po raz kolejny należało jednak do Red Bulla. Verstappen wspiął się na swoje wyżyny, by na 5 minut przed końcem sesji wykręcić 1:41.829s. Dorównać próbował mu jego partner z zespołu, jednakże na jednym z zakrętów dodał za dużo gazu i zaliczył dość bolesne spotkanie ze ścianą. Zniszczenia w jego samochodzie nie były mocne, dlatego Australijczyk zdołał dojechać do boksów.
Jakby tego było mało, chwilę później o awarii skrzyni biegów w swoim samochodzie zameldował właśnie Verstappen. Tym razem biegi przestawiały się same, co mocno komplikowało jazdę.

Max nie miał wyboru i również zjechał do swoich mechaników, jednak nikt nie był mu już w stanie odebrać pierwszego miejsca w tabeli czasów. Za nim uplasowali się Vettel i Hamilton.

Oto pełne wyniki dzisiejszego treningu:

P Nr Kierowca Zespół   Rezultat
1 33 Max Verstappen Red Bull Racing 1:41,829
2 5 Sebastian Vettel Scuderia Ferrari + 0,072
3 44 Lewis Hamilton Mercedes-AMG Petronas Motorsport + 0,142
4 14 Fernando Alonso McLaren Honda Formula 1 Team + 0,554
5 2 Stoffel Vandoorne McLaren Honda Formula 1 Team + 0,610
6 3 Daniel Ricciardo Red Bull Racing + 0,688
7 27 Nico Hülkenberg Renault Sport Formula One Team + 0,720
8 77 Valtteri Bottas Mercedes-AMG Petronas Motorsport + 0,763
9 7 Kimi Räikkönen Scuderia Ferrari + 0,879
10 11 Sergio Pérez Sahara Force India F1 Team + 1,181
11 31 Esteban Ocon Sahara Force India F1 Team + 1,280
12 55 Carlos Sainz Jr Scuderia Toro Rosso + 1,527
13 30 Jolyon Palmer Renault Sport Formula One Team + 1,539
14 26 Daniił Kwiat Scuderia Toro Rosso + 1,745
15 19 Felipe Massa Williams Martini Racing + 1,895
16 20 Kevin Magnussen Haas F1 Team + 2,212
17 18 Lance Stroll Williams Martini Racing + 2,394
18 8 Romain Grosjean Haas F1 Team + 2,466
19 94 Pascal Wehrlein Sauber F1 Team + 3,931
20 9 Marcus Ericsson Sauber F1 Team + 4,510

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze