Zespoły Formuły 1 mogą w najbliższym czasie zmagać się z opóźnieniami w przygotowaniach samochodów na przyszłoroczny sezon ze względu na brak umowy pomiędzy FIA i Pirelli, w wyniku czego nie zostaną wydane pożądane opony przygotowane z myślą o testach w tunelu aerodynamicznym.
Jako jeden z elementów w dążeniu do przyspieszenia samochodów nawet o pięć sekund na okrążeniu, przyszłoroczne samochody Formuły 1 będą wyposażone w szersze opony, których budowa może mieć wpływ na koncepcję nowych pojazdów.
Choć Pirelli przygotowało już pierwszą partię opon do testów w tunelu aerodynamicznym, uważa się, że nie zostaną one dostarczone zespołom, dopóki nie dojdzie do podpisania umowy z FIA na lata 2017-19. Paul Hembery, szef Pirelli Motorsport potwierdził w Australii, że to specjalne ogumienie jest gotowe, ale nie może ich na razie wydać do użytku.
„Mamy je fizycznie na składzie. Jesteśmy właśnie w trakcie finalizacji ustalania szczegółów umowy FIA, a następnie będziemy pracować z zespołami. Oczywiście musimy mieć ostateczne potwierdzenie regulacji technicznych”
– powiedział Hembery.
Bez opon przygotowanych do tuneli aerodynamicznych, co jest niezbędne do przeprowadzenia symulacji tego, jak ogumienie w rzeczywistości odkształca się pod obciążeniem, zespoły są ograniczone do wykorzystania tylko tak zwanej obliczeniowej mechaniki płynów. W wyniku tych ograniczeń stajnie nie będą chciały poświęcać dodatkowych środków w przypadku, gdyby symulacje nie miały odzwierciedlenia w rzeczywistości.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.