Mercedes oraz Ferrari dobrały różne strategie związane z wyborem opon na drugą tegoroczną rundę sezonu Formuły 1, która odbędzie się w Bahrajnie.
Dzięki temu, że Pirelli na każdy weekend wyścigowy przedstawia trzy różne mieszanki opon, zespoły mają swobodę w doborze znacznej ilości kompletów, które zostaną wykorzystane.
Na Grand Prix Bahrajnu, która odbędzie się 3 kwietnia, Mercedes zdecydował się dać Lewisowi Hamiltonowi i Nico Rosbergowi tylko po jednym komplecie pośredniej mieszanki oraz po sześć zestawów miękkich i super-miękkich opon.
Ferrari z kolei tym razem postanowiło dać Sebastianowi Vettelowi i Kimiemu Räikkönenowi trzy komplety pośredniej, tylko cztery zestawy miękkiej i sześć kompletów super-miękkich opon Pirelli.
Wprowadzone na tegoroczny sezon przepisy dotyczące opon odegrały rolę w końcowych wynikach Grand Prix Australii. Rosberg, który zwyciężył w tym wyścigu, użył jeden z dwóch kompletów pośrednich opon, zaś Hamilton swój jedyny zestaw wykorzystał po zmianie strategii i wyprzedził lidera, Sebastiana Vettela, który zdecydował się do pozostania na miękkiej mieszance po wznowieniu wyścigu po czerwonej fladze, co zmusiło Niemca do ponownego zjazdu do swoich mechaników.
Wśród pozostałych kierowców na podobną strategię dotyczącą wyboru tylko jednego zestawu pośredniej mieszanki zdecydowali się Kevin Magnussen i Jolyon Palmer z Renault, Max Verstappen z Toro Rosso oraz kierowca Haasa, Esteban Gutiérrez.
Verstappen jest też zawodnikiem, który do dyspozycji będzie miał najwięcej zestawów miękkich opon, bo aż 7, zaś Williams, Renault i Haas dla swoich kierowców będą mieć przygotowane po 7 kompletów super-miękkiej mieszanki.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
