Holenderscy politycy zamierzają zbadać, czy Grand Prix Holandii na torze Zandvoort może w przyszłości powrócić do kalendarza Formuły 1, po raz pierwszy od 1985 roku.
Lokalny samorząd przedstawił wniosek, w którym zaproponowano przeanalizowanie sytuacji, dotyczącej możliwości zorganizowania Grand Prix Formuły 1. Wniosek ten został jednogłośnie przegłosowany.
„Wszyscy są podekscytowani całą sprawą”
- rozpoczął członek partii VVD, Jerry Kramer. „Myślę, że powinien się tym zająć zarówno samorząd, jak i lokalne firmy”.
„To historyczny tor, który miło byłoby zobaczyć po raz kolejny w kalendarzu Formuły 1. Zdaję sobie sprawę, że będzie to kosztować dziesiątki milionów Euro, jednak powinniśmy zbadać wszystkie możliwości”.
Dyrektor Zandvoort, Erik Weijers optymistycznie odnosi się do kwestii powrotu zarządzanego obiektu do Formuły 1, jednak twierdzi, że aby tego dokonać, muszą zostać spełnione pewne warunki.
„W całą tę sprawę włożyliśmy już wiele pieniędzy, ale to dopiero pierwszy krok”
– powiedział. „Stworzenie i wykonanie konkretnego plan zajmie nam trochę czasu. Być może będziemy mogli pomyśleć o tym w 2019 albo 2020 roku”.
„Krótko mówiąc, aby doszło do zorganizowania wyścigu muszą zostać spełnione trzy warunki: poprawa infrastruktury, renowacja toru oraz sprostanie wymaganiom finansowym, związanym z organizacją Grand Prix Formuły 1. Jeśli uda się tego dokonać, będziemy mieli kolejne Grand Prix w Holandii”
- zakończył Weijers.
Źródło: gpupdate.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
