Rekordy Jensona Buttona nie kończą się. Podczas Grand Prix Meksyku Brytyjczyk otrzymał karę cofnięcia o 70 pozycji na starcie.
Kierowcy McLarena mogą być już przyzwyczajeni do tego typu sytuacji. W tym roku takie kary to dla nich norma, choć w zależności od Grand Prix nieco się one różnią. Podczas GP Belgii Button i Alonso otrzymali łączną karę przesunięcia o 105 pozycji, natomiast w czasie GP Włoch stracili ich „zaledwie” 15. Tym razem Jenson Button pobił wszelkie rekordy i jego kara wyniosła przesunięcie o 70 pozycji. Co jest tego przyczyną? Jak zwykle, wymiana części w samochodzie Brytyjczyka.
Początkowo kara była dużo mniejsza i wynosiła stratę 25 pozycji. Była ona spowodowana wymianą silnika, turbosprężarki oraz MGU-H i MGU-K. Przed drugą sesją treningową sytuacja wymusiła dokonanie takich samych czynności, co podwoiło stratę Buttona. Z powodu problemów technicznych, które zmusiły zespół do użycia jednostki napędowej wykorzystywanej podczas pierwszego treningu, kierowca McLarena nie mógł wziąć udziału w kwalifikacjach. Konieczne było wykorzystanie nowej turbosprężarki, a to równoznaczne było z przesunięciem o kolejnych 10 pozycji, a ostatecznie użycie nowej jednostki sterującej i MGU-H (za każde z nich po 5 pozycji) dało karę wynoszącą +70 pozycji na starcie.
W związku z przepisami wprowadzonymi w połowie sezonu, Brytyjczyk wystartuje z końca stawki i nie będzie odbywał żadnych dodatkowych kar podczas wyścigu.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
