Tor Istanbul Park przeistoczy się w komis samochodowy

Tor Istanbul Park, który w latach 2005-2011 siedmiokrotnie gościł Grand Prix Turcji Formuły 1 i opisywany był przez przez Berniego Ecclestone'a jako "najlepszy tor wyścigowy na świecie, przeistoczy się w komis samochody.

Lubiany zarówno przez kierowców, jak i widzów, turecki obiekt wybudowany został za prawie 300 milionów dolarów i mógł pomieścić na trybunach 155 tysięcy fanów. Jego nitka obfitowała w wiele ciekawych zakrętów, które zostały zaadaptowane z torów takich jak Spa, Monza, czy Laguna Seca. Najbardziej rozpoznawalną sekcją był tutaj "zakręt numer 8", który składał się aż z czterech wierzchołków, a przejechanie go odpowiednią linią, pełnym gazem, stanowiło dla kierowców niemałe wyzwanie.

Projektant toru, Hermann Tilke, powiedział, że jego celem było zaskoczenie kierowców trudną nitką i faktycznie na przestrzeni lat Istanbul Park zyskał sobie w środowisku kierowców opinię dużego wyzwania.

Po tym jak wypadł on z kalendarza mistrzostw Formuły 1 w sezonie 2012, rozgrywane były na nim jedynie wyścigi MotoGP, DTM czy WTCC, jednakże pogłębiające się problemy finansowe i brak chęci pomocy ze strony lokalnych władz sprawiły, że jego utrzymanie przestało być opłacalne. Jakiś czas temu obiekt został wynajęty przez firmę, która od 10. lat zajmuje się sprzedażą samochodów, a na 9 września zaplanowano oficjalne otwarcie dużego komisu, do którego zorganizowany został darmowy transport z różnych części Stambułu.

„Głównym celem tego projektu jest stworzenie punktu sprzedaży samochodów, ale też indywidualne podejście do klienta i oczywiście świetna infrastruktura. To przede wszystkim będzie wyróżniać nas na tle pozostałych komisów” – powiedział szef działu sprzedaży i marketingu firmy - Devant Kabatas. "Oferujemy naszym klientom szeroki wybór samochodów. W ofercie znajdować się będą jeszcze usługi doradcze, notarialne, bankowe, opony i części zamienne, myjnie i stanowiska do czyszczenia samochodów, a także możliwość skorzystania z ubezpieczenia, zapewnianego przez obecnie na terenie obiektu firmy”.

Mówi się, że powodem tak krótkiej kariery toru Istanbul Park była nie do końca przemyślana strategia i przeszacowanie liczby fanów, którzy mieli zjawiać się na imprezach. Sytuację pogorszyły również podwyżki cen na licencję do organizowania Grand Prix Formuły 1, ustaloną przez Berniego Ecclestone'a. Biorąc pod uwagę wyjątkowy układ toru, z pewnością zasługiwał on na lepszą przyszłość. Wcześniej próby odratowania go podjęła jeszcze firma Pirelli, która również przez wzgląd na bliskość fabryki, testowała na nim swoje opony.

Źródło: pitpass.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze