Przyczyną odpadnięcia Pastora Maldonado z wyścigu o Grand Prix Belgii było uszkodzenie powstałe na skutek przeciążenia o wartości 17G po uderzeniu w krawężnik w zakręcie Eau Gogue.
Na drugim okrążeniu niedzielnej rywalizacji Wenezuelczyk wyjechał poza tor, doprowadzając do uszkodzenia systemu kontroli sprzęgła, powodując wycofanie się się z wyścigu po raz siódmy w tym sezonie.
Lotus od początku wiedział, że awaria była spowodowana przez błąd zawodnika, jednak zespół ujawnił tylko wartość przeciążenia powstałego w wyniku uderzenia.
„Nadal sprawdzamy wszystkie elementy. [Pastor] wyjechał poza tor w zakręcie Eau Rogue i uderzył w krawężnik bardzo mocno, co wywarło przeciążenie na podwozie o wartości 17G. Spowodowało to skuteczne wyłączenie samochodu i chociaż był on w stanie przywrócić moc, to wygląda na to, że oprócz tego doszło do uszkodzenia regulatora sprzęgła. Mimo, że powrócił on do boksów, przyjrzeliśmy się powstałym szkodom i zdecydowaliśmy się wycofać samochód z dalszej rywalizacji”
– powiedział dyrektor techniczny Lotusa, Nick Chester.
To nie był koniec problemów Lotusa na Spa. Mimo zdobytego trzeciego miejsca przez Romain Grosjeana, samochody i cały sprzęt zespołu został zabezpieczony na miejscu po tym, jak po wniosku Charlesa Pica komornicy wkroczyli na tor. Francuski kierowca domagał się odszkodowania za niezrealizowanie przez team kontraktu na poprzedni sezon.
Lotus, pomimo zawirowań, będzie w stanie przygotować samochody i wyruszyć niebawem do Włoch, gdzie na torze Monza zostanie rozegrana dwunasta runda mistrzostw świata Formuły 1.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
