Sargeant i Williams ukarani, Verstappen i Hamilton oczyszczeni

Logan Sargeant i Williams zostali ukarani za incydenty, do których doszło podczas kwalifikacji do Grand Prix Meksyku, a pozostali kierowcy, w tym Max Verstappen i Lewis Hamilton, zostali oczyszczeni z zarzutów.

Sargeant otrzymał karę cofnięcia o 10 pól na starcie zmagań na Autodromo Hermanos Rodriguez po tym, jak uznano, że wyprzedził Yukiego Tsunodę w miejscu oznaczonym żółtą flagą, którą spowodował obrót Fernando Alonso. Kara dla Sargeanta nie ma znaczenia sportowego, ponieważ nie ustanowił czasu okrążenia podczas kwalifikacji, a w rezultacie i tak wystartowałby z ostatniego miejsca.

Amerykanin otrzymał jednak dwa punkty karne za incydent, przez co za okres ostatnich 12 miesięcy ma ich na koncie sześć. Przekroczenie puli dwunastu punktów jest równoznaczne z zawieszeniem na jeden wyścig.

Oprócz Sargeanta oddzielną karę otrzymał również Williams. Na ekipę z Grove nałożono grzywnę w wysokości 20 000 euro, z czego 10 000 euro zostało zawieszone po tym, jak zespół przyznał, że pozostawił podnośnik bez opieki w boksie. W sprzęt uderzył Tsunoda z AlphaTauri, gdy ten wyjeżdżał ze swojego garażu.

W innych incydentach Max Verstappen, George Russell i Fernando Alonso nie popełnili wykroczenia utrudniania wyjazdu z alei serwisowej. W trakcie kwalifikacji miały miejsce przypadki, gdy zawodnicy wolno opuszczali pit-lane, aby zrobić sobie miejsce przed zawodnikiem jadącym z przodu, jako że czyste powietrze miało ogromne znaczenie do ustanowienia szybkiego pojedynczego okrążenia.

„Sędziowie uważają, że wszystkie incydenty miał miejsce bezpośrednio w wyniku wdrożenia minimalnego czasu okrążenia między liniami SC2 i SC1, który został zaprojektowany (naszym zdaniem prawidłowo) w celu uniknięcia niebezpiecznego zwalniania samochodów na torze podczas kwalifikacji” – czytamy w decyzji sędziów.

„Zauważyliśmy, że kierowcy mają sprzeczne wymagania, ponieważ muszą przestrzegać minimalnego czasu, starają się tworzyć łatwe do opanowania odstępy względem samochodów z przodu, a jednocześnie muszą unikać niepotrzebnego zatrzymywania się na wyjeździe z alei serwisowej lub niepotrzebnie wolnej jazdy. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że dyrektor wyścigu zaakceptował istnienie tych sprzecznych wymogów. Wszystkie strony, w tym sędziowie, zdecydowanie uważają, że lepiej jest mieć możliwość wolnej jazdy samochodów w alei serwisowej lub na wyjeździe z niej, zamiast doprowadzać do potencjalnie niebezpiecznej sytuacji wynikającej z różnic prędkości na torze”.

Podkreślono również, że należy szukać korzystniejszego rozwiązania długoterminowego.

Lewis Hamilton został również oczyszczony z zarzutu rzekomego braku zwolnienia w okresie żółtych flag podczas Q1.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze