Aż czterech kierowców: po dwóch z Astona Martina – Fernando Alonso i Lance Stroll – oraz Haasa – Nico Hülkenberg i Kevin Magnussen – przystąpią z alei serwisowej do Grand Prix Stanów Zjednoczonych Formuły 1 z alei serwisowej ze względu na złamanie zasad parku zamkniętego.
Weekend sprinterski w Austin nie dał wiele czasu zespołom na przygotowanie ustawień na zmagania, co sprawiło, że część z ekip nie znalazła odpowiedniego balansu w trakcie jedynego, godzinnego treningu w piątek. Zauważalny spadek formy zaliczył Aston Martin, który odpadł już w Q1 podczas piątkowych kwalifikacji do niedzielnego wyścigu Grand Prix: Alonso uzyskał dopiero 17., a Stroll 19. czas.
To spowodowało, że kierownictwo Astona Martina podjęło decyzję o potraktowaniu wyścigu jako poligonu doświadczalnego: Alonso wróci do podłogi o specyfikacji z GP Kataru, zaś Stroll pojedzie z nową podłogą dostosowaną konkretnie pod wyścig w Austin. W ten sposób ekipa będzie bezpośrednio porównać wydajność obu pakietów w warunkach wyścigowych.
Z kolei Haas przygotował hucznie zapowiadany pakiet poprawek na swoją domową rundę na Austin. Po zakwalifikowaniu się na 14. i 16. pozycji w piątek, w sobotnim shootoucie uzyskane pola startowe do sprintu wyniosły 16. i 17., zaś w samym sprincie Hülkenberg był 15., a Magnussen 18.
Amerykańska stajnia potwierdziła, że winą są nietrafione ustawienia bolidu, a zmiany mają pomóc lepiej zrozumieć zaktualizowany pakiet jeszcze w trakcie wyścigu, stąd taka decyzja, aby porzucić nie najgorsze pola startowe na rzecz wyciągnięcia wniosków.
Wyścig Formuły 1 o Grand Prix Stanów Zjednoczonych wystartuje o 21:00.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
