Haas skopiował Red Bulla

Amerykański zespół Haas skopiuje rozwiązania Red Bulla. Po rozczarowującym weekendzie na włoskim torze Monza, zespół zdecydował o zbudowaniu wersji B swojego samochodu na domowy wyścig w Austin.

Amerykanie jako jedyni nie przywieźli do Włoch pakietu aerodynamicznego dostosowanego pod wymagania obiektu o niskim docisku, który pomógłby kierowcom walczyć na torze. Takie działania spowodowały, że Kevin Magnussen przyznał, „że był to najgorszy wyścig w tym sezonie”, a Nico Hülkenberg wprost przyznawał mediom, że nie było ani tempa, ani balansu i po prostu był to słaby występ.

Źródłem problemów jest ścisła kooperacja z Ferrari, od którego Haas pozyskuje podzespoły. Jak przyznał Günther Steiner „bez względu na to, co zrobimy, nie możemy poprawić czasów okrążeń”.

Podobnie jak u Ferrari, największym problemem VF-23 są wysokie i szerokie sekcje boczne w wywietrznikami kanałów chłodzących, które zakłócają przepływ powietrza i zmniejszają docisk aerodynamiczny. Nie pomaga także tylne zawieszenie, które ogranicza skuteczność dyfuzora.

W Austin pojawi się więc Haas w «specyfikacji B», który ma być o wiele lepszą konstrukcją niż tą, którą teraz dysponują kierowcy. Nowy samochód będzie więc łudząco podobny do Red Bulla, którego w tym sezonie skopiowali niemal wszyscy. Celem nowości jest przygotowanie się na sezon 2024.

„Ryzyko byłoby jeszcze większe, gdybyśmy do Bahrajnu [2024] nie dowiedzieli się, co jest nie tak z naszą nową ścieżką rozwoju” – powiedział Steiner.

Jak przyznał szef zespołu, inspirację z udanej zmiany filozofii projektowania zaczerpnął do McLarena, który radykalnie zmienił swój samochód i od Grand Prix Austrii jest w czołowej dziesiątce, walcząc nie tylko o pierwsze pola startowe, ale również o podia. Amerykanie planują również wprowadzić nowe podwozie oraz ulepszoną skrzynię biegów Ferrari.

Źródło: sportskeeda.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze