Vaanholt zaprezentował projekt toru ulicznego w Rotterdamie

Herman Vaanholt, który w przeszłości był odpowiedzialny za organizację imprez motoryzacyjnych w Rotterdamie, zaprezentował możliwy układ toru ulicznego dla holenderskiego miasta.

Vaanholt, który w przeszłości brał udział w rajdzie Dakar jako kierowca oraz pilot, był również organizatorem Monaco ann de Maas – imprezy związanej z Formułą 1, która miała przybliżyć mieszkańcom Rotterdamu piękno serii. Teraz Holender chce, aby w południowej części Rotterdamu rozegrano wyścig o Grand Prix Holandii, o czym wspominał niedawno Sean Bratches.

Uliczny tor przebiegałby nie tylko po ulicach, ale również przez stadion Feijenoordu. Vaanholt chce również, aby część toru przebiegała przez rzekę Nieuwe Maas, co miałoby zostać umożliwione poprzez zacumowanie ogromnych pontonów.

"Przedstawiłem pomysł i chcę wywrzeć na urzędnikach zlecenie odpowiednich badań. Taki projekt wymaga wsparcia politycznego i myślę, że głupio byłoby go nie rozważyć” – powiedział Vaanholt. „Przy okazji jednej z imprez korzystaliśmy już z dużego pontonu, który jest bardzo równy i spokojny. Jestem przekonany, że w tym przypadku to również jest możliwe”.

Sprawa ulicznego wyścigu nie jest jednak łatwa. Wcześniej władze Gminy Rotterdam poinformowały, że nie kontaktowały się z władzami Formuły 1, ponieważ wyścig w centrum miasta będzie niemożliwy przez kolejne trzy lata, ze względu na prace prowadzone w mieście. Rzecznik gminy przyznał również, że poprzednie imprezy związane z motorsportem budziły spore obawy związane z hałasem i ochroną środowiska. Takie stanowisko władz miasta może wskazywać, że plany organizacji ulicznego Grand Prix pozostaną tylko planami. Trzeba jednak przyznać, że pomysł toru przebiegającego przez rzekę oraz stadion lokalnej drużyny wzbudza ciekawość.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze