Carlos Sainz Jr został uznany winnym kolizji, która miała miejsce podczas pierwszego okrążenia Grand Prix Kanady Formuły 1.
Do zdarzenia doszło na dojeździe do trzeciego zakrętu – kierowca Toro Rosso obrócił się na przednim skrzydle Romaina Grosjeana i wypadł z toru, zabierając po drodze jadącego wyżej w stawce Felipe Massę. Grosjean kontynuował jazdę, wobec czego sędziowie zadecydowali o przeanalizowaniu zdarzenia po wyścigu, gdy możliwe było wysłuchanie wszystkich uczestników zdarzenia.
„Sędziowie wysłuchali stanowiska Carlosa Sainza i Romaina Grosjeana oraz przedstawicieli ich zespołów. Kierowca samochodu nr 55 [Sainz] stwierdził, że patrzył w lusterka, ale samochód nr 8 [Grosjean] znajdował się poza polem widzenia”
– można wyczytać w oświadczeniu sędziów.
„Doszliśmy do wniosku, że kolizja nie została spowodowana poprzez celowe działanie kierowcy samochodu nr 55, ale uważamy że jego przeświadczenie o tym, że żaden inny samochód nie był z nim zrównany i mógł zmienić tor jazdy w celu ataku na wyższą pozycję, świadczyło o jego nieuwadze i było potencjalnie niebezpieczne”
.
Sędziowie zadecydowali o ukaraniu Sainza przesunięciem o trzy pozycje na starcie kolejnego wyścigu w Baku oraz przyznaniem dwóch punktów karnych, podnosząc konto Hiszpana do siedmiu punktów.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.