Mercedes składa skargę na Verstappena, jednak ostatecznie ją wycofuje

Mercedes wycofał swoje oskarżenie w stronę Maxa Versappena, który miał w niebezpieczny sposób bronić się przed atakami Lewisa Hamiltona w walce o drugie miejsce w końcówce wyścigu o Grand Prix Japonii.

Mercedes uskarżał się, że Verstappen posunął się do niebezpiecznego manewru podczas hamowania do ostatniej szykany toru Suzuka na przedostatnim okrążeniu wyścigu. W związku z tym zespół, który właśnie zapewnił sobie trzecie z rzędu mistrzostwo wśród konstruktorów, złożył oficjalny protest, więc wyniki rywalizacji pozostaną nieoficjalne przez najbliższe dwa tygodnie.

Wcześniej stewardzi wyścigu przeprowadzili rozmowy z Verstappenem na ten temat, chociaż nie zdecydowali się w tamtej chwili na jakąkolwiek reakcję.

„Na początku rozprawy stewardzi zauważyli, że żaden z kierowców nie był dostępny, więc nie byli oni w stanie udowodnić lub obalić winy. Po wysłuchaniu uwag wstępnych przez przedstawicieli Mercedesa, sędziowie w celu zapewnienia rzetelności i możliwości wysłuchania obu kierowców zadecydowali, że sprawa zostanie odroczona zgodnie z Artykułem 11.9.2.s Międzynarodowego Kodeksu Sportowego i złożone w ręce sędziów Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Oba zespoły zgodziły się na to rozwiązanie” – czytamy w wydanym oświadczeniu.

Sprawa zostanie najprawdopodobniej rozpatrzona w czwartek przed wyścigiem na torze Austin, gdzie Verstappen i Hamilton będą mogli przedstawić swój punkt widzenia w tym incydencie.

Hamilton na dohamowaniu do szykany w końcówce okrążenia podczas ataku na Maxa Verstappena musiał ratować się ucieczką w strefę wyjazdową, by nie uderzyć w samochód Red Bulla, który obrał defensywną linię. Ostatecznie to Holender wywalczył drugie miejsce, zaś zawodnik Mercedesa, który walczy z Nico Rosbergiem o mistrzowski tytuł, musiał zadowolić się najniższym stopniem podium.

Aktualizacja

Tuż po napisaniu tego artykułu Mercedes zdecydował się jednak wycofać swój protest, w związku z czym wyniki wyścigu zostaną zatwierdzone w obecnej formie.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze