Verstappen wystartuje do Grand Prix Monako z alei serwisowej

Po wypadku z pierwszej części sesji kwalifikacyjnej szefostwo zespołu Red Bull Racing zmuszone zostało do zmiany nadwozia samochodu Maxa Verstappena, a holenderski kierowca wystartuje do wyścigu z alei serwisowej.

Mechanicy ekipy z Milton Keynes odbudują przez noc samochód zwycięzcy poprzedniego Grand Prix, co spowoduje złamanie zasad parku zamkniętego, a Verstappen będzie zmuszony wystartować do wyścigu z boksów. To daje mu również możliwość zmiany ustawień w świetle możliwości opadów deszczu, zapowiadanych na jutrzejszy wyścig.

„Możliwe, że jutro będzie padać. Byłoby fajnie. Mamy świetny samochód, a tempo jest bardzo dobre. Mamy nadzieję na dobre stinty na początku i pod koniec wyścigu. Jesteśmy w stanie wyprzedzić kilka samochodów”, stwierdził kierowca.

Zapytany również o szanse na wyprzedzanie, Verstappen dodał, że jeśli będzie czuł taką możliwość z pewnością skorzysta. „Oczywiście, będę próbował. Samochód daje mi taką możliwość. Jest najlepszej czwórce, tak jak Ferrari. Dalej w stawce jest spora różnica w tempie, więc możemy to wykorzystać”.

Kończąc swoją wypowiedź, Holender przyznał też, że gdyby nie wypadek, pierwszy rząd w niedzielnym wyścigu mógłby należeć do Red Bulla. „Daniel pojechał świetne okrążenie. To bardzo duży plus również dla zespołu, a nowy silnik wydaje się działać poprawnie. Ma wystarczającą moc i jest wygodny. Pozwala na dobre wykorzystanie mocy na takim torze. Chciałbym zakończyć wyścig w czołowej czwórce”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze