Zespół Rebellion Racing potwierdził obecność w tegorocznych Długodystansowych Mistrzostwach Świata. Szwajcarska ekipa ponownie wystartuje dwoma R-One AER.
Ekipa Barta Haydena zapowiedziała udział w całym tegorocznym sezonie WEC, na czele z 24-godzinnym wyścigiem Le Mans. Do walki, zespół stanie ze zmodernizowanymi prototypami R-One, zbudowanymi dla ekipy przez warsztat ORECA – a także silnikami AER, które w ubiegłym roku zastąpiły w nich jednostki napędowe Toyoty. Rebellion podkreślił, że w tym roku ma już gotowy program testów zakładający przygotowanie pojazdów przed sezonem – nie powtórzy się więc sytuacja z ubiegłorocznego sezonu, gdy ekipa pojawiła się w wyścigach dopiero w trzeciej rundzie serii.
„Złożyliśmy zapisy na dwa pojazdy na cały sezon 2016 WRC oraz 24 Godziny Le Mans. Będziemy kontynuować wykorzystywanie silników AER P60; w poprzednim sezonie były to nowe instalacje w podwoziach Rebellion R-One i choć spełniliśmy założenia zdobycia tytułów, wciąż jest tu sporo miejsca na poprawienie niezawodności pakietu. Razem z AER wiele zdziałaliśmy na rozwiązanie problemów, które przyszły w roku 2015 i będziemy tu czynili niezbędne kroki naprzód. Mamy już gotowy program testów i, w przeciwieństwie do roku ubiegłego, gdy ominęliśmy rundy otwierające sezon, w tym roku będziemy gotowi od początku i pojawimy się już na marcowym Prologu WEC na torze Paul Ricard” – powiedział Bart Hayden, szef zespołu Rebellion Racing.
W porównaniu do sezonu 2015, bez zmian pozostaje również większa część załóg ekipy – za kierownicami dwóch prototypów R-One ponownie zasiadać będą Nick Heidfeld, Nicolas Prost, Mathias Beche, Dominik Kraihamer oraz Alexandre Imperatori. Jedyną zmianą będzie tu obecność Szwajcara Mathéo Tuschera – znany z Formuy 3 oraz dwóch ostatnich rund sezonu 2015 WEC, tym razem już na stałe zastąpi on Daniela Abta.
Źródło: rebellion-racing.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
