Toyota „przebudowała wszystko” w przyszłorocznym aucie

Stéphane Sarrazin powiedział, że zespół Toyoty jest podbudowany przed sezonem 2016 Długodystansowych Mistrzostw Świata, w którym wystawi całkiem nowy samochód, którego każdy szczegół został zmieniony względem tegorocznego prototypu.

Po zdobyciu w ubiegłym roku tytułu WEC, japoński producent został zdominowany przez niemiecką opozycję w postaci Audi i Porsche, w całym sezonie tylko dwukrotnie stając na podium.

Aby zredukować stratę, Toyota bardzo szybko porzuciła rozwój obecnego samochodu i skupiła się na nowym TS050 Hybrid, którym będzie walczyć w sezonie 2016. Jak mówi Sarrazin, nie ma w nim żadnych części odziedziczonych po poprzedniku.

„Samochód jest zupełnie nowy; każda część została zmieniona. Toyota nie przestaje mnie pod tym względem zadziwiać. Będziemy mieli silnik turbodoładowany i KERS oddający energię do baterii. Przejdziemy do kategorii 8 megadżuli, co da nam większą moc i przyspieszenie. Przebudowali wszystko, włącznie z aerodynamiką. Jesteśmy bardzo podbudowani”.

Francuz przyznał, że Toyota wiedziała o swoim braku szans na zwycięstwa w tym roku już podczas prologu na torze Paul Ricard.

„Było trudno, wręcz żmudnie. W ubiegłym roku mieliśmy najlepszy samochód, ale w tym traciliśmy do Porsche i Audi. Przez zimę przyspieszyliśmy o trzy sekundy na okrążeniu, ale oni zyskali pięć do sześciu. Już na testach w Paul Ricard wiedzieliśmy, że nie mamy szans”.

„Le Mans było jednym z wielkich rozczarowań. Rok temu prowadziliśmy, a tym razem traciliśmy trzy sekundy na okrążeniu. Przyznaję, że było to dla wszystkich trudne, ale zostawiliśmy to za sobą”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze