Porsche wciąż bez planu GT

Porsche wciąż nie zaprezentowało planów dotyczących startów zespołu w klasie GTE Pro. Według szefa Porsche Motorsport, decyzje zapadną pod koniec października.

Powodów zaistniałej sytuacji, według Franka-Steffena Wallisera jest kilka: przede wszystkim rezultaty zespołu w tegorocznym sezonie, ogólna sytuacja marki oraz wprowadzenie do wyścigów nowego GT3-R. Wskutek tego, niedawno pojawiły się nawet plotki o możliwym zakończeniu współpracy Porsche z ekipą Manthey Racing – te jednak, Walliser oficjalnie zdementował. Z drugiej strony, nie oznacza to wcale dalszej obecności ekipy w WEC – a już na pewno z pojazdem znanym z dotychczas z wyścigów tej serii.

Zespół nie wygrał tu wyścigu od ubiegłorocznej rundy w Szanghaju, co przy dobrych wynikach marki w amerykańskiej serii USCC budzi wątpliwości m.in. co do "balastów" narzucanych przez FIA. Choć ostatnio federacja nieco odciążyła pojazdy (odejmując 10 kg od samochodów GTE Pro i 5 od GTE Am), Walliser chce sprawdzić te działania w wyścigach, a dopiero po nich podjąć ostateczne decyzje.

Najprawdopodobniej stanie się to w drugiej połowie października. W przeciwieństwie do Corvette, marka nie zbuduje nowego pojazdu według regulaminu technicznego 2016 – ich samochód będzie raczej tymczasowym rozwinięciem obecnego modelu 911 RSR, jak w przypadku Aston Martina i jego V8 Vantage GTE. Walliser zastrzega jednak, że wszelkie zmiany związane z WEC mają podłoże wyłącznie w planach marki i nie mają na celu obniżenie rangi samych mistrzostw.

Osobną kwestią jest dalsza współpraca z Manthey Racing – w tym przypadku, ekipa może zostać przesunięta do zarządzania nowym modelem specyfikacji GT3, który startowałby w jej barwach w ważniejszych wyścigach długodystansowych sezonu 2016. Szefowi Porsche Motorsport chodzi przede wszystkim o Nürburgring i Spa, gdzie chciałby zobaczyć nowe pojazdy walczące o zwycięstwo.

Informacje te, po raz kolejny budzą zastanowienia co do przyszłości modeli Porsche w wyścigach GT. Coraz głośniej mówi się o zastąpieniu modelu 911 innym, nowym pojazdem – przez różne źródła nazywany jest on 960 i ma stać się bezpośrednim konkurentem dla takich aut, jak Ferrari 488 czy McLaren 650S. Jego atutem miałby być umieszczony centralnie silnik boxer 3.9L wyposażony w cztery osobne turbosprężarki (po jednej dla dwóch cylindrów), a co za tym idzie rozkład mas o wiele bliższy temu znanemu z modeli konkurencji. Samochód ma pojawić się w roku 2017 – i być może to właśnie on stanie się nowym orężem Porsche w wyścigach modeli budowanych według nowego regulaminu FIA/ACO.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze