Mimo prowadzenia w klasyfikacji, załoga nr 7 może mieć problem z walką o mistrzostwo sezonu. Powodem jest kara nałożona przez FIA skutkująca odebraniem jej dostępnych silników.
Kara na załogę Audi nr 7 została nałożona w miesiąc po wyścigu 24h Le Mans, gdzie w porannej sesji rozgrzewkowej, sędziowie wykryli naruszenie plomby na komputerze silnika. Wskutek tego, Audi musiało zapłacić 50 tysięcy Euro, a dodatkowo straciło dwa z pięciu silników przyznanych na sezon w regulaminowym limicie. Razem z faktem, że Audi użyło już dwóch z pięciu jednostek, już w ten weekend załoga musi niezwykle ostrożnie dysponować dostępnymi motorami – a tych pozostało w praktyce dwa, jeden nowy i jeden wykorzystany już częściowo w poprzedniej rundzie.
„Tak, to jest problem. Musimy ostrożnie przejeżdżać kilometry pozostałe nam na tym jednym, nowym silniku, w niektórych sesjach wykorzystując starsze jednostki. Logistycznie jest to większe obciążenie dla zespołu; nie jest idealnie, ale spróbujemy wykorzystać to, co mamy”
– powiedział dyrektor techniczny Audi Sport Team Joest, Ralf Jüttner.
Jak wynika z obliczeń, do końca sezonu pojazdy będą musiały przejechać jeszcze około 10 tys. kilometrów – jeden silnik Audi starcza natomiast na około 6 tysięcy. Pozostała część sezonu 2015 będzie więc dla załogi sporym wyzwaniem – w przeciwnym wypadku, załogę czeka kara 3 minut postoju w boksach za każdy dodatkowy silnik. Taka kara, na większości torów oznacza stratę dwóch okrążeń, co praktycznie eliminuje załogę z walki o zwycięstwo. Pierwszy z silników, Audi wykorzystało już na Silverstone, Spa-Francorchamps i w pierwszych dniach weekendu Le Mans – później został on przekazany na badania, co zgodnie z planami oznaczało jego utratę.
Audi zapowiedziało, że będzie za wszelką cenę starać się uniknąć kar – między sesjami silniki będą wymieniane, począwszy już od Nürburgring, gdzie auto w piątek i sobotę jeździło z dwoma różnymi jednostkami napędowymi.
Obecnie, André Lotterer, Benoît Tréluyer i Marcel Fässler mają przewagę 23 punktów nad głównymi konkurentami. Jak sytuacja wpłynie na ich jazdę, zobaczymy już w niedzielę, począwszy od godziny 13:00.
Źródło: sportscar365.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
