Audi traci trzy silniki w skutek kary

Audi zostało ukarane z powodu nieprawidłowości związanych z wykorzystaniem silnika w prototypie nr 7, który zajął trzecie miejsce w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.

W aucie prowadzonym przez André Lotterera, Marcela Fässlera i Benoîta Tréluyera zawiodła elektroniczna plomba silnika, wykorzystywana przez ACO do określenia użycia jednostki napędowej.

„To był nasz błąd, przyznajemy to” – powiedział szef projektu LMP1 w Audi, Chris Reinke. „Popełniliśmy błąd w użyciu elektronicznej plomby silnika w samochodzie nr 7, przez co ta zawiodła i ACO nie mogło jej odczytać”.

Problem został zauważony już po rozgrzewce w dniu wyścigu, a później dyskutowany podczas posiedzenia w Paryżu, 23 czerwca, gdzie Audi przedstawiało swoją wersję wydarzeń, nie próbując odpierać zarzutów, lecz jedynie wyjaśnić okoliczności błędu.

„Zbadaliśmy tę sprawę i już więcej się to nie powtórzy” – dodał Reinke. „Zawiodły dwie plomby w prototypie nr 7, pozostałe auta nie miały tego problemu”.

Elektroniczne plomby są wykorzystywane do śledzenia wykorzystania jednostki napędowej, których liczba w trakcie sezonu jest ograniczona do pięciu. W przypadku prototypu nr 7, zarówno ACO, jak i samo Audi nie mogło odczytać wskazań. W związku z tym zespół został ukarany grzywną w wysokości 50 tysięcy euro oraz obciążony kosztami posiedzenia, a silnik wykorzystany w trakcie wyścigu Le Mans został sklasyfikowany jako czwarty w sezonie.

„Używaliśmy tego silnika w wyścigach w Silverstone i Spa, a później dokładnie ta sama jednostka była w użyciu w Le Mans podczas treningów, kwalifikacji i wyścigu, jednak ze względu na awarię plomby i związaną z tym karę, zostało to zakwalifikowane jako drugi, trzeci i czwarty silnik w tym roku” – powiedział Reinke.

Oznacza to, że Lotterer, Fässler i Tréluyer muszą pokonać pozostałe pięć sześciogodzinnych wyścigów korzystając z tylko jednego nowego silnika, w innym wypadku będą musieli odbyć 3-minutową karę stop&go, równoznaczną ze stratą przynajmniej okrążenia na pozostałych w kalendarzu torach.

„Oczywiście sprawdzimy, czy będziemy w stanie ponownie wykorzystać silnik z Silverstone, Spa i Le Mans w pozostałych wyścigach, co jest możliwe, ale będzie dużym wyzwaniem”.

Załoga Audi nr 7 prowadzi w klasyfikacji Długodystansowych Mistrzostw Świata z przewagą 23 punktów nad drugą startującą w pełnym sezonie załogą Porsche nr 18 Marca Lieba, Romaina Dumasa i Neela Janiego.

Źródło: dailysportscar.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze